Kamery rozpoznają i nagrywają twarze klientów. Ma to miejsce również w Polsce
W centrach handlowych, supermarketach, większych i mniejszych sklepach na całym świecie coraz częściej są instalowane kamery z systemami rozpoznawania twarzy. Identyfikują płeć, wiek i pochodzenie etniczne, po czym zapisują te informacje.
27.11.2017 12:13
Kamery są wśród nas, wszędzie, z roku na rok ich ekspansja wzrasta. Rozwój technologii niesie za sobą pasmo niepokoju związanego z inwigilacją. I chyba słusznie, jak widać obawy sceptyków mogą coraz bardziej się urzeczywistniać.
Sklepy zbierają dane na temat swoich klientów, twarze, wiek, pochodzenie etniczne, to wszystko jest non stop rejestrowane. Dlaczego? Przedstawiciel jednej z firm twierdzi, że to standardowa procedura i robi już tak każdy.
Zbieranie danych ma na celu stworzenie lepszej organizacji (rozkładu produktów), doboru produktów zależnie od potrzeb klientów.
Twierdzi też, że zdaje sobie sprawę z kwestii prywatności i uspokaja, informując, że firmy zbierające dane inwestują ogromne kwoty w zabezpieczenie tych danych, tym samym są one bardzo bezpieczne. Ciężko w to wierzyć, po ostatnich informacjach o wycieku danych użytkowników Ubera.
W zeszłym roku, było głośno o takiej sytuacji mającej miejsce w popularnej sieci sklepów "Żabka". Na serwisie wykop.pl użytkownik "Jono" umieścił zdjęcie obrazujące działanie kamery w jednym ze sklepów. Według odpowiedzi przedstawicieli Żabki, system nie zapisuje obrazu z kamery, nie korzysta także z danych pochodzących z innych źródeł, takich jak karta płatnicza.