Justin Bieber wysyłał wirusa przez Twittera

Justin Bieber wysyłał wirusa przez Twittera
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

13.03.2014 11:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak poinformował Graham Cluley, niezależny analityk bezpieczeństwa IT, w weekend ktoś włamał się na Twitterowe konto Justina Biebera i umieścił na nim odnośnik kierujący do aplikacji przeznaczonej dla urządzeń mobilnych z systemem Android.

W kilka chwil po przejęciu konta Justina Biebera na Twitterze fani śledzący konto celebryty zaczęli udostępniać podejrzane wpisy (tzw. Tweety) na swoich profilach. W treści tych wpisów pojawiały się linki, kierujące do strony oferującej aplikację dla systemu Android. Jak podkreśla Cluley, nie jest wiadome, w jaki sposób przejęto konto Biebera. Na szczęście włamanie bardzo szybko wykryto i wkrótce potem przywrócono pełną kontrolę nad kontem.

Kamil Sadkowski z firmy Eset podkreśla, że to nie pierwszy przypadek przejęcia konta celebryty w serwisie społecznościowym. Takie ataki mają miejsce m.in. dlatego, że profile gwiazd gromadzą miliony użytkowników i dają cyberprzestępcom szansę na błyskawiczne dotarcie do ogromnej grupy potencjalnych ofiar. Na korzyść cyberprzestępców działa również fakt, iż wielu internautów śledzących konta gwiazd w serwisach społecznościowych czyta niemal każdy wpis jaki pojawi się na profilu danego celebryty i chętnie klika w udostępniane linki.

Warto przypomnieć, że cyberprzestępcy przejmują konta nie tylko celebrytów, ale również zwykłych internautów, dlatego użytkownicy serwisów społecznościowych powinni korzystać z silnych haseł (składających się z co najmniej 8 znaków, w tym dużych, małych liter, cyfr i znaków specjalnych) i logować się do swoich kont bezpośrednio w przeglądarce lub sprawdzonej aplikacji, nigdy za pośrednictwem linku przesłanego przez kogoś.

Warto przypomnieć, że można zwiększyć poziom ochrony swoich profili w serwisach społecznościowych, stosując specjalne aplikacje, udostępniane przez firmy antywirusowe.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Popcorn Time – przerażająco łatwe piracenie filmów"