Jest woda na Marsie! Ale czy możemy tam zamieszkać? Pytamy odkrywcę
Europejscy badacze dokonali przełomowego odkrycia. Głęboko pod powierzchnią Marsa znajduje się ciekła woda. Rozmawiamy z jednym z nich o wadze tego odkrycia i pytamy o to, o co chcą zapytać wszyscy. Czy na Marsie może być życie?
Bolesław Breczko, WP Tech: Jak ważne jest to odkrycie?
Dimitri Titov, naukowiec przy projekcie ESA Mars Express: Zarówno NASA, jak i ESA od lat szukały wody na Marsie. Problem z tym był taki, że na powierzchni planety panuje bardzo niskie ciśnienie i w związku z tym woda przechodzi od razu ze stanu skupionego (lód) w stan gazowy (para wodna), całkowicie pomijając stan ciekły.
Skąd w takim razie woda pod powierzchnią czerwonej planety?
Głęboko po lodowcami na biegunie Marsa (ok. 1,5 kilometra) ciśnienie jest już dużo wyższe, dlatego dopiero tam woda może przybrać stan ciekły. Co więcej, odkryta przez misję Mars Express jest prawdopodobnie słona, to jeszcze dodatkowo obniża temperaturę zamarzania wody i pozwala jej zachować ciekły stan nawet poniżej 0 stopni Celsjusza.
Teraz pytanie, na które wszyscy czekają. Czy odkryte podziemne jezioro może być źródłem życia dla ludzi, którzy skolonizują Marsa?
Sądzę, że nie. Dużo łatwiej będzie po prostu stopić lód obecny na powierzchni Marsa lub zaraz pod nią niż dowiercać się do wody, która znajduję się kilometr pod ziemią.
Czy odkrycie płynnej wody na Marsie oznacza, że może istnieć tam życie?
Oczywiście woda jest potrzebna do życia, ale muszą też być spełnione inne warunki, jak np. odpowiednia atmosfera. Ta na Marsie jest bardzo rzadka. Przez to powierzchnia czerwonej planety jest nieustannie bombardowana kosmicznymi cząsteczkami i promieniowaniem ultrafioletowym. Powoduje to, że powierzchnia Marsa jest całkowicie sterylna.
Czyli możemy pogrzebać nadzieje na spotkanie Marsjan?
Niekoniecznie. Głęboko pod marsjańską ziemią, tam gdzie znaleźliśmy ciekłą wodę, kosmiczne promieniowanie nie dociera. Teoretycznie mogłyby tam istnieć żywe organizmy.
Odnośnie wiercenia, czy możemy się dowiercić do odkrytej wody? Niebawem startuje misja lądownika ExoMars, który jest wyposażony w moduł polskiej produkcji przeznaczony właśnie do wiercenia.
ExoMars nie dostanie się do wody odkrytej przez Mars Express. Rzeczywiście jest wyposażony w odpowiedni moduł, ale ten dowierci się jedynie na dwa metry w głąb. Odkryte przez nas jezioro znajduje się na głębokości 1,5 kilometra. Takie wiercenie wymagałoby infrastruktury, której obecnie nie zdołamy dostarczyć na Marsa. Może zrobią to nasze wnuki i odkryją pozaziemskie organizmy. My na razie pozostaniemy przy skanowaniu przy pomocy orbiterów i wierceniu na małej głębokości.