Jak to się stało, że Huawei jest drugim po Apple producentem smartfonów?
Huawei nigdy nie ukrywał, że interesuje go pierwsze miejsce na rynku smartfonów. I bardzo konsekwentnie do niego dążył, aż w końcu się udało. Niestety dla chińskiego producenta, pierwsze miejsce od lat zajmował Samsung. I to by się pewnie jeszcze przez dłuższy czas nie zmieniło, gdyby nie afera z wybuchającym Note'em 7.
Najnowszy raport firmy Strategy Analytics nie pozostawia złudzeń. Samsung nie jest już numerem jeden na rynku urządzeń z Androidem (przynajmniej jeśli chodzi o zyski). Wyprzedził go Huwei, który konsekwentnie od kilku lat starał się deptać mu po piętach.
Raport dotyczy trzeciego kwartału 2016, czyli miesięcy od lipca do września. I wynika z niego, że Huawei zgarnął w tym czasie 2,4 proc. zysków z globalnego rynku smartfonów. Za nim są kolejne dwie chińskie firmy - Vivo oraz OPPO. Pokazuje nam to, jak silnie Chińczycy rozpychają się na rynku i jak dobre stały się ich produkty.
Zapytacie być może, jak to się stało, że Huawei zdetronizował Samsunga z "zaledwie" 2,4 proc. udziału w rynku i 200 milionów dolarów zysku? Cóż - pod względem przychodowości na pierwszym miejscu globalnie i niepodzielnie rządzi Apple. W trzecim kwartale zarobił 8,5 miliarda dolarów. Oznacza to, że Apple najlepiej monetyzuje swoje urządzenia.
A co się stało, że Samsung wypadł z tego zestawienia? Przyczyniło się do tego zamieszanie związane z Galaxy Note 7, które doprowadziło do zakończenia sprzedaży oraz końca produkcji tego modelu. A do tego Huawei bardzo stara się mieć jak najlepsze układy z operatorami i inwestuje we współpracę z gwiazdami (typu Robert Lewandowski).
Nie wiadomo jednak, jak długo Huaweiowi uda się utrzymać miano najbardziej dochodowego producenta urządzeń z Androidem. W końcu przed nami premiera oczekiwanego Galaxy S8, która może przywrócić Samsunga na miejsce zaraz po Apple'u.