Jak szybko rozpalić grilla? Nie męcz się, są na to sposoby
Majówka to jeden z najlepszych okresów w roku na grillowanie. "Ani za ciepło ani za zimno", komarów jeszcze zbyt wiele nie ma, wręcz idealnie. Często rozpalanie grilla jednak staje się udręką, a przecież nie musi nią być.
Ogromne znaczenie podczas rozpalania ma materiał, którym palimy. Jedne rozpalają się szybciej, a inne wolniej. Nawet węgiel węglowi może być nierówny, jeśli kupicie eko-węgiel drzewny, to szykujcie się na długi i mozolny proces rozpalania.
Standardowy węgiel drzewny powinien rozpalać się około 15 minut. To znacznie krócej, w porównaniu do brykietu. Tu może to zająć nawet 45 minut. Ale oba te procesy można przyśpieszyć, korzystając z opalarki elektrycznej. To wydatek rzędu 60-70 zł, a sprzęt używany tylko do rozpalania grilla spokojnie wytrzyma lata.
Jeśli chodzi o rozpałkę, to doskonale sprawdza się zarówno w formie płynu jak i kostek. Dobrze jest mieć węgiel i brykiet. Na początku możemy skorzystać z warstwy węgla, która szybko się rozpali, a potem dodać brykiet. Następnie korzystając z opalarki szybko rozpalimy brykiet, który na długo utrzyma odpowiednią temperaturę.
Ciekawym sposobem jest również palenie drewnem, oczywiście naturalnym i nieprzetworzonym. Najlepiej sprawdzają się gatunki owocowe, nadają przyjemnego smaku potrawom. Nie należy natomiast korzystać z drzew iglastych. Pod wpływem temperatury żywica może być toksyczna.
