Jak działają naciągacze w sieci? Nie daj się oszukać

Jak działają naciągacze w sieci? Nie daj się oszukać

Jak działają naciągacze w sieci? Nie daj się oszukać
Źródło zdjęć: © Gizmodo
02.02.2011 10:09, aktualizacja: 02.02.2011 10:55

Zbliża się Dzień Bezpiecznego Internetu (8 lutego). Z tej okazji Europejskie Centrum Konsumenckie zebrało przykłady najbardziej popularnych trików, by przestrzec przed uleganiem sprytnym sztuczkom...

Zbliża się Dzień Bezpiecznego Internetu (8 lutego). Z tej okazji Europejskie Centrum Konsumenckie zebrało przykłady najbardziej popularnych trików, by przestrzec przed uleganiem sprytnym sztuczkom internetowych naciągaczy.

- Rocznie trafia do nas kilkadziesiąt spraw dotyczących oszustw ponadgranicznych, dokonywanych za pośrednictwem poczty elektronicznej, aukcji internetowych czy z wykorzystaniem stron ogłoszeniowych. Ze względu na zazwyczaj przestępczy charakter trudno w tych sprawach dochodzić odszkodowań, wiele z nich kwalifikuje się do prowadzenia przez wyspecjalizowane jednostki Policji i prokuratur. Tym bardziej celowe jest ostrzeganie i wyczulanie konsumentów zanim "mleko się wyleje" –. mówi Piotr Stańczak, Dyrektor Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

Istnieje wiele sposobów, za pomocą których oszuści próbują wyłudzać pieniądze. Często są to sprawcy trudni do zlokalizowania, działający poza granicami Polski. Oferują oni sprzedaż produktów oraz usług po zaskakująco niskich cenach, a ich wiarygodność na pierwszy rzut oka nie budzi najmniejszych podejrzeń.

Przykład?

Konsument kupił używany samochód od hiszpańskiego sprzedawcy, który zamieścił ofertę w serwisie aukcyjnym. Na prośbę przedsiębiorcy wpłacił 400. euro na konto firmy przewozowej, która miała dostarczyć auto do Polski. Na stronie internetowej dostawcy konsument mógł śledzić, na jakim etapie jest dostawa (punkt na mapie przesuwał się w miarę, jak laweta przewożąca samochód zbliżała się do polskiej granicy). Niestety pojazd nigdy do konsumenta nie dotarł a zarówno sprzedawca, jak i firma transportowa zniknęli w ciągu tygodnia od zawarcia transakcji. Do Europejskiego Centrum Konsumenckiego co roku trafia wiele podobnych spraw.

Ten mechanizm powtarza się bardzo często. Zagraniczna firma pobiera ustaloną opłatę za sprzedaż towaru, a potem informuje, że wystąpiły „nieprzewidziane okoliczności”. podczas transportu, np. konieczność opłacenia cła lub dodatkowych szczepień w przypadku zwierząt. Zdarza się, że konsument jest informowany o „aresztowaniu” psa czy kota na granicy i straszony, że jeśli nie dokona dodatkowej wpłaty, zostanie zgłoszony do organizacji ochrony praw zwierząt lub na policję jako odpowiedzialny za znęcanie się nad zwierzęciem.

Sklep brytyjski, przelew do… Nigerii

"Prowadziliśmy sprawę konsumenta, zawodowego didżeja, który kupił profesjonalną nagrywarkę CD w brytyjskim sklepie internetowym. Przedtem sprawdził dane przedsiębiorcy podane na stronie sklepu, opinie o nim i wszystko wskazywało na to, że sklep istnieje od dawna a klienci są zadowoleni z jego usług. Konsument dokonał więc przelewu 50. euro na konto podane w e-mailu, jaki otrzymał po zamówieniu. Nie zwrócił uwagi na fakt, że dane do przelewu wskazywały na konto w Nigerii i różniły się od adresu, pod którym firma była zarejestrowana. Okazało się, że konsument padł ofiarą oszusta, który podszył się pod renomowany sklep internetowy" – wyjaśnia Małgorzata Furmańska, prawnik z ECK.

Co powinno wzbudzić czujność?

- Cena produktu jest znacznie niższa w porównaniu do ofert konkurencyjnych, niespotykana jak na daną kategorię towarów (np. 10. euro za aparat fotograficzny sprzedawany gdzie indziej za 400 euro);

- Ogłoszenie zapewnia, że można testować usługę rozrywkową za darmo, np. przez 3 dni, bez jasno określonego terminu i zasad „uruchomienia”. opłat;

- Sprzedawca wywiera presję czasową, np. „doskonała oferta”. obowiązuje tylko dziś;

- Do złożenia zamówienia wymagane jest podanie podejrzanie szerokiego katalogu poufnych danych tj., PESEL , numer dowodu osobistego czy numer konta;

- Po zakupie sprzedawca prosi o dopłatę, ponieważ wystąpiły „nieprzewidziane okoliczności”. (np. związane z transportem lub pomyłką samego sprzedawcy);

- Dane do przelewu znacząco różnią się od tego, gdzie zarejestrowany jest przedsiębiorca.

Gdzie szukać pomocy?

Produkt zakupiony w Internecie od zagranicznego sprzedawcy nie został dostarczony? Dokonałeś wpłaty na konto sklepu internetowego i straciłeś kontakt ze sprzedawcą? Nie wiesz jak złożyć reklamację do na produkt zakupiony w jednym z krajów UE? Skonsultuj się z Europejskim Centrum Konsumenckim (2. 55 60 118), gdzie eksperci udzielają bezpłatnych porad prawnych i pomagają w dochodzeniu roszczeń od przedsiębiorców zarejestrowanych w krajach UE, Norwegii i Islandii.

Źródło: Europejskie Centrum Konsumenckie

-/SW/GB

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)