Izraelska misja na Księżyc. SpaceIL wysyła lądownik na amerykańskiej rakiecie

W tym tygodniu rozpocznie się pierwsza wielka kosmiczna misja Izraela. Zaczynają bez kompleksów - SpaceIL wysyła swój lądownik "Beresheet" na Księżyc. W misji Izraelczyków bierze udział firma SpaceX, która będzie odpowiedzialna za wyniesienie maszyny na orbitę za pomocą rakiety Falcon 9 Block 5.

Bezzałogowa misja to efekt współpracy prywatnej firmy Israel Aerospace Industries oraz organizacji non-profit SpaceIL. "Beresheet" przeszedł ostatnie testy, sprawdzające, czy będzie w stanie przetrwać intensywny start, lot i lądowanie.

Na pokładzie "Beresheet" znajdzie się dosyć zaskakujący ładunek. Izraelczycy zebrali tzw. "kapsułę czasu". Zawiera cyfrową wersję Biblii, rysunki dzieci, izraelskie piosenki a także wspomnienie ocalałych z Holokaustu.

Organizacja SpaceIL uczestniczyła w konkursie Google Lunar XPrize, zorganizowanym przez X PRIZE Foundation i sponsorowanym przez Google. Jego zwycięzcą miała zostać drużyna, która wykorzystując prywatne fundusze jako pierwsza umieści na powierzchni Księżyca łazik i zaprezentuje zrobione przez niego zdjęcia (oraz inne dane) przekazane na Ziemię. Niestety został on przerwany bez rozstrzygnięcia.

To jednak nie zatrzymało SpaceIL przed ukończeniem swojej podróży księżycowej. Po rozpoczęciu współpracy z Israel Aerospace Industries, spółka otrzymała 88 milionów dolarów, głównie od prywatnych darczyńców, na rozwój projektu.

585-kilogramowy statek kosmiczny wystartuje z przylądku Canaveral w piątek 22 lutego, o 02:45 polskiego czasu. Oprócz lądownika księżycowego "Beresheet", na pokładzie luku bagażowego Falcona 9 misji Nusantara Satu znajdą się także inne maszyny.

Pierwsza z nich to prywatny satelita komunikacyjny PSN VI. Należy do indonezyjskiego przedsiębiorstwa PT Pasifik Satelit Nusantara (PSN). Sporo waży, bo aż 4735 kg. Trzecią maszyną wysłaną na orbitę będzie mikrosatelita S5, ważący zaledwie 60 kg. Miniaturowe urządzenie należy do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, a jego przeznaczeniem będzie wykrywanie i lokalizowanie obiektów w pobliżu orbity geostacjonarnej.

W ostatnich latach podbój Księżyca jest wręcz na topie. Wysyłanie satelitów na orbitę stało się rutyną i czas na dalsze kroki. Najlepszym dowodem na to są chociażby Chińczycy, którzy wysłali lądownik oraz łazik w misji Chang'e 4. Planują także budowę bazy Księżycowej, którą ma stać się nową kolonią Chin.

Czytaj więcej: Przełom w historii ludzkości. Chińska sonda wylądowała na nieznanej części Księżyca

Powody zainteresowania Księżycem są różne. W przypadku Izraela to prawdopodobnie próba pokazania możliwości oraz efekt wielofalowego rozwoju technologicznego ostatnich 25 lat. Nie należy jednak zapominać, że Księżyc to gigantyczna skrzynia skarbów.

Od wielu lat mówi się o tym, czym wypełniony jest Księżyc. To niesamowity hel-3. Niektórzy nazywają go najważniejszym pierwiastkiem ludzkości. Jego pozyskiwanie może odmienić bieg historii na wiele sposobów. Przede wszystkim może stać się źródłem ogromnej ilości energii, zasilając Ziemię na wiele lat. Ale z racji na swoje niesamowite właściwości może stać się obiektem wielkiej wojny.

Zobacz też: Chińczycy uruchomią "sztuczny Księżyc". Ma oświetlać ciemne ulice w nocy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl