Czyżby Julian Assange miał rację, nazywając Facebooka „przerażającą maszyną szpiegowską”? Na tym portalu ktoś utworzył grupę zrzeszającą popleczników niepodległej Palestyny, którzy planowali wybrać się do Tel Awiwu na demonstrację. Wykorzystały to izraelskie władze.
Władze Izraela zebrały dane o wszystkich trzystu osobach, które dołączyły do tej grupy na Facebooku. Te dane następnie zostały przekazane liniom lotniczym latającym do Izraela, z zastrzeżeniem, że te osoby nie zostaną wpuszczone na teren kraju. I faktycznie: osobom tym odmówiono wejścia na pokład, lub deportowano od razu po wylądowaniu w Tel Awiwie.
Rząd Izraela tłumaczy swoją decyzję przekonaniem, że te osoby planowały „wprowadzać chaos w kraju”. Zatrzymane osoby „apelują do rządu o trzymanie się faktów”.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Moneta z QR kodem"
