Iran chwali się pociskiem hipersonicznym. Fattah ujrzał światło dzienne

We wtorek, 6 czerwca Iran zaprezentował swój pierwszy hipersoniczny pocisk balistyczny Fattah, o czym poinformowała oficjalna, państwowa agencja prasowa IRNA. Jak donosi Reuters, Amirali Hajizadeh, szef irańskich sił powietrznych przekazał dziennikarzom, że Fattah "ma zasięg 1400 km i jest w stanie przebić wszystkie tarcze obronne". Co wiadomo na temat tego pocisku?

Iran pokazał pocisk hipersoniczny Fattah
Iran pokazał pocisk hipersoniczny Fattah
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Anadolu Agency
Karolina Modzelewska

07.06.2023 13:41

Iran od dłuższego czasu informował świat o trwających pracach nad krajowym hipersonicznym pociskiem balistycznym, co budziło niepokój Zachodu. We wtorek, 6 czerwca rozwiązanie ujrzało w końcu światło dzienne. Irańskie media państwowe opublikowały zdjęcia pocisku Fattah. Przedstawiono również jego możliwości. W teorii wydają się one dość imponujące, a sami Irańczycy uważają, że ich rozwiązanie jest lepsze od rosyjskich Kindżałów i Cyrkonów.

Iran chwali się własnym pociskiem hipersonicznym

Nie wiadomo jednak, czy udostępnianie informacje mają przełożenie na rzeczywistość, czy są elementem irańskiej propagandy. Jak zwraca uwagę Reuters: "zachodni analitycy wojskowi twierdzą, że Iran czasami wyolbrzymia swoje możliwości rakietowe". Pewne jest to, że należy do grona państw, które próbują rozwijać swoje możliwości w zakresie broni hipersonicznej. Tak samo jak Rosja, Stany Zjednoczone, czy Chiny.

IRNA podała, że pocisk hipersoniczny Fattah ma zasięg 1400 km, może poruszać się z maksymalną prędkością nawet 15 Ma (dla porównania maksymalna prędkość Kindżałów to 12 Ma, a Cyrkonów - 9 Ma) i "ominąć najbardziej zaawansowane systemy pocisków balistycznych Stanów Zjednoczonych i reżimu syjonistycznego, w tym izraelską Żelazną Kopułę".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Serwis Defence Express zwrócił uwagę na udostępnione wideo z testów pocisku Fattah. Zauważa, że rozwiązanie jest podobne do pocisków bazujących na Fateh-110 i Zolfaghar, które wywodzą się z radzieckiego pocisku Luna-M. Na nagraniu widać, że pocisk wystrzelono w trakcie naziemnego startu i najwyraźniej składa się z dwóch stopni wyposażonych w silniki na paliwo stałe. Według Defence Express w prace nad Fattah mogła być zaangażowana Rosja, która podzieliła się wiedzą na temat technologii stosowanych we własnych pociskach hipersonicznych.

O broni hipersonicznej często mówi się, jako o konwencjonalnej alternatywie dla broni nuklearnej. Termin ten zarezerwowany jest dla pocisków, które poruszają się przynajmniej pięć razy szybciej niż dźwięk, czyli z prędkością 5 Ma, ok. 6125 km/h. Celem tego typu pocisków jest przeprowadzanie szybkich ataków na duże odległości, przed którymi bardzo trudno się bronić. W przypadku wykrycia broni hipersonicznej na wdrożenie odpowiednich środków obronnych jest zaledwie kilka sekund (o ile dane państwo ma możliwości obrony przed pociskami hipersonicznymi). Przykładem jest tutaj Ukraina, która na początku maja zestrzeliła rosyjski pocisk hipersoniczny Kindżał nad Kijowem. W tym celu wykorzystała amerykański system Patriot.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)