iPhone: hakerzy tworzą konkurencję dla App Store

iPhone: hakerzy tworzą konkurencję dla App Store

iPhone: hakerzy tworzą konkurencję dla App Store
10.03.2009 16:18, aktualizacja: 11.03.2009 09:02

Z boomu, jaki przeżywa App Store, chcą skorzystać także hakerzy iPhone'a. Pomimo niekonwencjonalnej atmosfery sklepu z oprogramowaniem dla iPhone'a i iPoda Touch środowisko tak zwanego jailbreakingu znajduje coraz więcej zwolenników. Każdy, kto chciałby w swoim iPhone'ie usunąć blokadę simlock albo naprawdę głęboko ingerować w oprogramowanie urządzenia, może się posługiwać sztuczkami, które pozwalają na nieograniczony dostęp do systemu plików.

W środowisku fanów jailbreakingu do instalowania programów szczególnie chętnie jest używana aplikacja Cydia. Jej twórcy podejmują się teraz szczególnego wyzwania: chcą otworzyć własny sklep z oprogramowaniem, który będzie konkurował z App Store.

Obraz

Jay Freeman, który napisał między innymi aplikację do nagrywania wideo Cycorder, niedopuszczoną przez Apple'a do App Store, chce zbudować sklep o nazwie Cydia Store. Programiści, cieszący się pełną wolnością w wykorzystywaniu sprzętu mają płacić za sprzedaż swoich programów nie więcej niż u Apple'a –. mówi Freeman w rozmowie z reporterem "The Wall Street Journal". Producent iPhone'a zatrzymuje dla siebie 30% obrotów. Rynek potencjalnych nabywców nie jest wcale mały: według specjalistów od jailbreakingu oprogramowanie Cydia zostało zainstalowane na ponad 1,7 miliona smartfonów. Freeman spodziewa się, że w jego sklepie będą setki aplikacji dotychczas niedostępnych w oficjalnych kanałach sprzedaży. Wykorzystują one między innymi właściwości iPhone'a, które nie są wyszczególnione w oficjalnym pakiecie programistycznym.

A tymczasem Apple w USA w dalszym ciągu stara się wyjść na prowadzenie w sporze z organizacją obywatelską Electronic Frontier Foundation (EFF) –. twórcy programu Cydia obserwują w napięciu rozwój wypadków. EFF domaga się od amerykańskiej agendy nadzorującej kwestie praw autorskich Copyright Office, aby ta oficjalnie stwierdziła, że jailbreaking stosowany wobec telefonów iPhone nie może być rozpatrywany z punktu widzenia ustawy Digital Millennium Copyright Act, która między innymi zabrania omijania środków zabezpieczających. Obrońcy praw internautów są w tej walce wspierani między innymi przez Mozillę. "Byłoby dobrze, gdyby użytkownicy mieli wybór. Wybór nie powinien być uważany za przestępstwo" – komentuje John Lilly, szef Mozilla Foundation, który wcześniej ostro krytykował Apple'a za to, że na iPhone'ach zabronione jest używanie innych przeglądarek takich jak Mozilla Firefox.

Z kolei Apple chce, aby jailbreaking został uznany za działalność nielegalną. Jak stwierdzono w odpowiedzi firmy skierowanej do Copyright Office, Apple uważa to za naruszenie swoich praw autorskich, a poza tym w ten sposób zagrożona jest stabilność platformy. W rzeczy samej w środowisku "łamaczy krat" kwitnie sprzedaż pirackich kopii, jak to zauważyli niektórzy programiści iPhone'a. Takie programy pochodzą najczęściej z App Store, a potem ich zabezpieczenia są łamane za pomocą specjalnego oprogramowania.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)