Wygląda na to, że wszystkie doniesienia o rychłej premierze nowego iPhone’a okazały się prawdą. Zgodnie z informacjami opublikowanymi na portalu The Loop, gigant z Cupertino już 12 września zorganizuje w Yerba Buena Center w San Francisco konferencję, na której hucznie zaprezentuje swoje najnowsze dzieło. Nareszcie.
Skąd wiadomo, że chodzi o nowego iPhone’a? Cóż –. nie licząc setek najrozmaitszych doniesień na temat tego, że jego premiera odbędzie się właśnie 12 września, na zaproszeniach rozsyłanych przez Apple do dziennikarzy (jak zresztą możecie zobaczyć powyżej) widnieje bardzo sugestywna liczba 12. Nie trzeba się też zbyt długo przypatrywać, by rozpoznać kształt jej charakterystycznego cienia (czyżby jednak iPhone 5?). No i w sumie tyle – chyba wreszcie doczekaliśmy się jakichś konkretów. Niestety – póki co nie wiadomo czy Apple pokaże nam także będącego rzekomo obiektem ukradkowych prac giganta, miniaturowego iPada (najprawdopodobniej jednak zasłużył on sobie na własną konferencję).
Gwoli małego podsumowania warto chyba przypomnieć większość najczęściej powtarzających się plotek. Według nich, nowy iPhone będzie dysponować nieco większym, wykonanym w technologii IGZO, 4-calowym ekranem, dwukolorową, jednobryłową obudową, mniejszym, 19-stykowym łączem dokującym, przemieszczonym gniazdem słuchawkowym, sławetnym modułem NFC i przeprojektowanymi słuchawkami.
Pozostało nam już tylko czekać. Odliczanie trwa.
