Biedronka azjatycka jest wszędzie. To prawdziwa plaga - dotkliwie gryzą i zagrażają alergikom
Biedronka azjatycka stała się prawdziwą plagą w październiku. Liczne osobniki pojawiają się na oknach, parapetach, futrynach drzwi - są wszędzie. Wydaje się, jakby wychodziły z ukrycia. Co więcej, mogą być niebezpieczne, a ich ugryzienia zagrażają alergikom.
Biedronki azjatyckie zostały okrzyknięte mianem prawdziwej październikowej plagi. Owadów jest wyraźnie więcej, a inwazyjny gatunek, który zalewa Polskę, dotkliwie gryzie. Biedronki mogą być również niebezpieczne dla alergików.
Nasz czytelnik przesłał zdjęcia przedstawiające inwazyjne biedronki azjatyckie z komentarzem, że od rana widział już sześć takich okazów.
Plaga biedronek
Biedronki azjatyckie, nazywane również arlekinowymi zalewają Polskę. Po raz pierwszy zaobserwowano je u nas w 2006 roku w Poznaniu. Oryginalnie pochodzą z południowo-wschodniej Azji, jednak w XIX wieku zaczęto je sprowadzać do USA i Europy. Miały pomóc w walce z mszycami.
Inwazja owadów zazwyczaj następuje w październiku. Jest to czas, kiedy poszukują dogodnych miejsc do przezimowania. Wówczas można zauważyć, że są częstszym gościem w naszych domach. Lubią szczególnie takie miejsca jak: futryny i framugi okienne.
Biedronki azjatyckie mogą być niebezpieczne
Owady wytwarzają dwa alergeny. Dlatego też, ich hemolimfa może doprowadzić do reakcji alergicznej u człowieka. W miejscu ugryzienia pojawia się pieczenie i swędzenie, a w skrajnych przypadkach ugryzienie biedronki azjatyckiej może doprowadzić do poważnych problemów z oddychaniem.
Źródło: Dziennik Zachodni