Internet nowej generacji możliwy już za cztery lata

Rada UE ds. transportu, telekomunikacji i energii (TTE) podjęła w czwartek decyzję w sprawie wprowadzenia w całej Unii Europejskiej internetu szerokopasmowego nowej generacji. Miałby on być dostępny już od 2020 roku w przynajmniej niektórych krajach Unii.

Chodzi o wykorzystanie w UE pasma ultrawysokich częstotliwości radiowych (UHF) 470-79. MHz. Obecnie pasmo to jest wykorzystywane głównie na potrzeby telewizyjnych usług nadawczych. Tymczasem Unia chce udostępnienia do 2020 roku większej liczby częstotliwości w paśmie 700 MHz na potrzeby usług mobilnych. Jak przekonują unijni urzędnicy, pasmo to nadaje się idealnie do dostarczania wysokiej jakości usług dostępu do internetu, niezależnie od miejsca pobytu użytkowników.

Co to oznacza dla przeciętnego użytkownika? Wykorzystanie tego typu częstotliwości przełoży się na świetny zasięg, z którego brakiem obecnie wciąż często się borykamy. Wie to niemal każdy, kto często podróżuje po kraju - im dalej do dużych ośrodków miejskich, tym większy problem z transmisją danych i dostępem do internetu. Wykorzystanie telewizyjnych częstotliwości pozwoliłoby na osiągnięcie bez najmniejszego problemu prędkości transmisji sięgających nawet kilkuset megabitów na sekundę - a to więcej, niż dziś oferuje większość polskich operatorów kablowych i stacjonarnych.

W Polsce musimy się jednak liczyć z pewnymi utrudnienia i to takimi, które nie leżą po naszej stronie. Przeszkodą do wprowadzenia innowacyjnych zmian mogą być kraje za naszą wschodnią granicą, ponieważ sposób w jaki korzystają z pasma 70. MHz, może zakłócać działanie sieci w Polsce, przynajmniej na terenach przygranicznych, ok. 60-100 kilometrów w głąb kraju.

- Jesteśmy krajem granicznym Unii i są niestety spore problemy z uzgodnieniami międzynarodowymi - tłumaczy Witold Kołodziejski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. - Ukraina wykorzystuje to pasmo dla telewizji i nie zamierza inaczej, Białoruś wykorzystuje dla łączności specjalnej. W obwodzie kaliningradzkim wojsko Federacji Rosyjskiej ma swoje częstotliwości, radary i urządzenia wojskowe. I tak okręg kaliningradzki "zakłóca" całe Trójmiasto

Jak poinformował wiceminister Kołodziejski, podczas czwartkowego posiedzenia Rady TTE 1. państw, w tym Polska, podpisało list w sprawie jednolitego rynku cyfrowego. Wśród sygnatariuszy listu znalazły się m.in. Wielka Brytania, Holandia, Finlandia, Słowacja i Czechy. To tzw. grupa państw "like minded", czyli 14 państw członkowskich o podobnych poglądach.

Ze strony polskiej pod listem podpisali się minister rozwoju Mateusz Morawiecki oraz minister cyfryzacji Anna Streżyńska.

Co prawda od ustaleń i decyzji na poziomie UE jeszcze długa droga do tego, abyśmy na terenie całego kraju cieszyli się szybkim dostępem do internetu i nowymi usługami cyfrowymi, to jednak pierwsze kroki już wykonano.

Z Brukseli Jowita Kiwnik-Pargana

Źródło: PAP / WP.PL

jb