Intel: podkręcanie bez efektów ubocznych
Intel chce przyciągnąć fanów overclockingu nową serią procesorów, dla których układy Extreme Edition są zbyt drogie. Na początek koncern proponuje dwurdzeniowy Core i5-655K z nominalną częstotliwością taktowania 3,2 GHz i zintegrowaną jednostką graficzną oraz czterordzeniowy Core i7-875K (2,93 GHz).
Obydwa mają –. podobnie jak modele Extreme Edition – odblokowany mnożnik. We wszystkich standardowych procesorach Intel stosuje ograniczenia maksymalnego mnożnika, których nie jest w stanie obejść nawet mechanizm automatycznego podkręcania Turbo Boost. Częstotliwość taktowania procesora to wypadkowa mnożnika i zegara bazowego. Miłośnicy overclockingu mogli dotąd modyfikować tylko ostatni z wymienionych parametrów, choć przeważnie optymalizowali też częstotliwości taktowania magistrali PCI-E i pamięci.
Procesory edycji K pasują co prawda do wszystkich płyt głównych LGA1156. jednak dają się podkręcać tylko w sytuacji, gdy BIOS oprócz tradycyjnych opcji do ustawiania podstawowej częstotliwości taktowania, mnożnika i napięcia rdzeniowego zapewnia też dostęp do mnożników na różnych poziomach Turbo Boost – w zależności od liczby aktywnych rdzeni.
Warto zauważyć, że funkcje do przetaktowywania procesorów K ściśle współpracują z mechanizmami oszczędzania energii. W konfiguracji BIOS-u można zatem ustawić górny limit napięcia rdzeni bez konieczności podawania konkretnej wartości. Dzięki temu funkcje oszczędzania energii nadal będą miały możliwość jej obniżenia podczas pracy w trybie jałowym (idle). W przeprowadzonych przez nas testach pobór mocy nie wzrastał w trybie jałowym –. mimo solidnego podkręcenia procesora.
wydanie internetowe www.heise-online.pl