Infinix Hot 11s: gorący wjazd na niższą półkę [TEST]

Coś w sam raz dla tych, którzy na smartfonie dużo oglądają.

Konstanty Młynarczyk

Wejście na rynek zupełnie nowej, nieobecnej dotąd w Polsce firmy to coraz rzadsze wydarzenie - szczególnie, że ta - Infinix - nie jest bynajmniej mała, czy nieznana - przynajmniej poza naszym krajem. Serdecznie witamy! Co macie do pokazania?

Tu Kostek Młynarczyk, witam was w kolejnym odcinku TL;DR, w którym robimy bezlitosną imprezę powitalną dla Infinix Hot 11s. Nie ma drugiej szansy na pierwsze wrażenie, a więc - dobry, zły, czy brzydki? Zaraz zobaczymy!

W naszym nowym cyklu wideorecenzji nie opisujemy tylko, jakie dane urządzenie jest. Testujemy je w praktyce, a potem, niczym w starym westernie z Clintem Eastwoodem, bezlitośnie punktujemy, co okazało się dobre, złe i brzydkie.

Opowiem wam, jakie dobre cechy ma ten sprzęt, potem przejdę do minusów, żebyście wiedzieli, czego może wam w nim zabraknąć, a na koniec wyciągniemy to, co brzydkie - czyli rzeczy, których producent powinien się wstydzić albo które przeszkadzają tak bardzo, że tylko przez nie możesz zrezygnować z zakupu.

Konstanty Młynarczyk, TL;DR

THE GOOD: Cechy dobre

Pierwsze, co się rzuca w oczy to ekran. Jest duży. W sumie, to nawet - jest wielki! Ma aż 6,78" po przekątnej, a więc znajduje się zdecydowanie w górnym końcu spektrum. Wyświetlacz nie jest co prawda wykonany w technologii AMOLED, tylko IPS, ale w użytkowaniu sprawdza się bardzo dobrze, oferując ładne kolory i dobrą jasność. Do tego ma odświeżanie 90Hz. Duży i szybki ekran to zdecydowanie plus dla wszystkich tych, którzy oglądają dużo filmów, przeglądają Instagrama czy grają.

Wydajność nie wyrywa z butów, ale Helio G88 wsparty 4 GB RAM wypada tu całkiem nieźle, zapewniając przyjemną płynność interfejsu i przełączania zadań, a także dość mocy, żeby spokojnie i bez frustracji używać praktycznie wszystkich aplikacji i gier, które nie wymagają obsługi zaawansowanej grafiki. Plusik.

Zdecydowanie dobrą cechą Infinix Hot 11s jest jego wyposażenie. Są głośniki stereo, dla tych, którzy mają uczulenie na słuchawki a także złącze jack 3,5 mm dla tych, którzy nie lubią tylko tych bezprzewodowych. Jest radio FM, dodatek, który lubi wielu użytkowników, a także całkiem szybki i sprawny czytnik odcisków palców i miejsce na kartę pamięci.

Plus za pojemną baterię 5000 mAh, która pozwala Infinixowi działać na baterii ponad dwa dni (bez szaleństw oczywiście), a jeśli ktoś potrzebuje więcej, czy znajdzie się w sytuacji bez wyjścia, na pokładzie jest aplikacja Marathon, która umożliwia daleko posunięte cięcia w zużyciu prądu i maksymalne przedłużenie czasu pracy.

W ogóle, możliwości softu zainstalowanego w Hot 11s też zasługują na to, żeby znaleźć się na liście cech dobrych. Wygodne i dyskretne zabezpieczenie zdjęć, filmów i dokumentów, których nie chcesz pokazywać szerzej, możliwość łączenia kilku telefonów (nie koniecznie tej firmy), żeby wspólnie z kumplami puszczać muzykę, czy "zamrażarka", do której można wsadzić aplikacje, które nie chcesz, żeby zużywały moc zabierały miejsce w pamięci, kiedy ich nie potrzebujesz.

Wreszcie, trzeba powiedzieć o aparatach fotograficznych. Aparat główny wyposażony w matrycę 50 Mpix i w dobrym oświetleniu potrafi zrobić naprawdę fajne fotki, podobnie jak aparat przedni. Ciekawie - i dobrze - działa tryb małej głębi ostrości, ładnie rozmywający tło. Czemu producent nazywał go "Pionowo"? Nie wiem, nie pytajcie.

THE BAD: Cechy złe

Jak zwykle, w budżetowych telefonach muszą być kompromisy. A kompromisy mają to do siebie, że często ich skutki trafiają tu, do cech złych.

Zdjęcia z Infinix Hot 11s mają małą rozpiętość tonalną, nawet po włączeniu HDR, a fotografowanie w trybie supernocnym trwa wieeeeeeki… chociaż trzeba przyznać, że efekty są całkiem niezłe.

Całość działa pod kontrolą Androida 11, a 4 GB pamięci RAM nie dają zbyt wielkich nadziei na to, że za rok, dwa, czy trzy Hot 11s nie będzie mulił. No ale, na tej półce to norma - trzeba pilnować porządku w systemie i tyle.

THE UGLY: Cechy brzydkie

Jakbym miał powiedzieć, co mnie wkurzało i frustrowało podczas używania Infinixa, bez wahania wskazałbym na bloatware. Jest tu tego niestety sporo, a wszystko próbuje złapać twoją uwagę, wyświetlając powiadomienia, oferty, propozycje… A idźcie w cholerę!

Można usunąć? Można. I warto. Od razu będzie lepiej.

PODSUMOWANIE

No dobra, to całkiem niezły debiut. Infinix Hot 11s jest dobrze wyposażony, odpowiednio wydajny i potrafi robić całkiem niezłe zdjęcia, a do tego dobrze wygląda no i ma wieeeeeelki ekran, co na pewno się przyda czy przy przeglądaniu TikToka, czy oglądaniu Youtube'a. W tym segmencie cenowym jest duża konkurencja, ale Hot 11s z pewnością znajdzie swoich amatorów.

To jak, co dalej, Infiniksie?

Wybrane dla Ciebie

Polska wstrzymuje zakup rakiet. Zabrakło na nie pieniędzy ?
Polska wstrzymuje zakup rakiet. Zabrakło na nie pieniędzy ?
60-letnia zagadka może mieć rozwiązanie. Wszystko przez czarne dziury
60-letnia zagadka może mieć rozwiązanie. Wszystko przez czarne dziury
Zbłąkana planeta. Zorze podgrzewają jej atmosferę
Zbłąkana planeta. Zorze podgrzewają jej atmosferę
Wiedziałeś, że dinozaury wciąż istnieją? Nawet robimy z nich rosół
Wiedziałeś, że dinozaury wciąż istnieją? Nawet robimy z nich rosół
Rozważają przekazanie Tomahawków Ukrainie. Jest reakcja Kremla
Rozważają przekazanie Tomahawków Ukrainie. Jest reakcja Kremla
Rosyjski okręt na Morzu Śródziemnym. Doznał bardzo poważnej awarii
Rosyjski okręt na Morzu Śródziemnym. Doznał bardzo poważnej awarii
Wysycha w rekordowym tempie. Będzie mieć opłakane skutki dla świata
Wysycha w rekordowym tempie. Będzie mieć opłakane skutki dla świata
Bezsenność i demencja. Brak snu przyspiesza zmiany w mózgu
Bezsenność i demencja. Brak snu przyspiesza zmiany w mózgu
Newa SC na straży polskiego nieba. Wojsko pokazało zdjęcia
Newa SC na straży polskiego nieba. Wojsko pokazało zdjęcia
Polsko-szwedzkie ćwiczenia na Gotlandii. To kluczowa wyspa dla NATO
Polsko-szwedzkie ćwiczenia na Gotlandii. To kluczowa wyspa dla NATO
Nowy trop. Naukowcy walczą z chorobą Alzheimera
Nowy trop. Naukowcy walczą z chorobą Alzheimera
Nowe znalezisko na rysunku da Vinciego. Odkryto nieznany fakt
Nowe znalezisko na rysunku da Vinciego. Odkryto nieznany fakt