Apple ogłosił, że pierwsza marka zdecydowała się na skorzystanie z usług jego platformy reklamowej iAds w Europie. To dobry znak po mieszanych opiniach odnośnie tej usługi w Stanach.
Mimo to, również w Europie iAds nie będzie mieć łatwego życia. Jego start przekładany był już dwukrotnie, a niektóre jego zasady będą musiały być w określonych przypadkach zmienione.
Chodzi tu głównie o minimalny koszt kampanii reklamowej pozwalającej na przystąpienie do iAds. Została ona określona na 1 mln dolarów, co, według analityków, może być kwotą zbyt dużą jak dla europejskich marek.
Co więcej, Apple sam jeszcze nie wie w jaki sposób najbardziej efektywnie sprzedawać reklamy mobilne. Jakby tego było mało, jego oferta traktowana jest przez potencjalnych klientów wciąż jako testowa.
Na skorzystanie z niej mogą się jednak zdecydować koncerny takie, jak L’Oréal, Renault czy Nestlé. Mogą przeprowadzić one dwie czy trzy kampanie jeszcze w grudniu, jednak większość z nich zaczeka z tym do przyszłego roku.
