Huragan Dorian spustoszył Bahamy. W przyszłym tygodniu dotrze do Europy
Huragan Dorian przyniósł na Bahamach ogromne zniszczenia. Obecnie dewastuje południowo-wschodnie wybrzeże USA, a już w przyszłym tygodniu jako niżowy wir dotrze do Europy. Czy eks-huragan może zagrozić Polsce?
05.09.2019 | aktual.: 05.09.2019 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dorian jest jednym z najpotężniejszych huraganów, jaki kiedykolwiek wytworzył się na wodach Oceanu Atlantyckiego. Przekonali się o tym mieszkańcy Bahamów, którzy na własne oczy widzieli, jak żywioł wyrywa drzewa i dewastuje domy. Premier wyspiarskiego państwa określił zniszczenia mianem największego kryzysu w historii kraju.
Dorian ma pokonać jeszcze sporo drogi wzdłuż wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej, a następnie w postaci post-tropikalnego niżu ruszyć w stronę Europy.
Gdzie zmierza huragan Dorian?
Dorian był huraganem piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona, następnie osłabł do drugiej. Obecnie żywiołowi przyznaje się kategorię trzecią. Na archipelagu Bahamów zostawił krajobraz jak po wojnie. Prędkość wiatru ciągłego osiągała do 295 km/h, a momentami nawet 350 km/h. Dorian wywoływał też ponad 7 metrowe fale na morzu.
W najbliższych dniach huragan przemieści się na północny wschód, stanowiąc niebezpieczeństwo dla stanów wschodniego wybrzeża USA. W czwartek, piątek i sobotę z falą silnego wiatru i ulewami będą musiały uporać się wielkie amerykańskie metropolie - Filadelfia, Nowy Jork i Boston. W niedzielę, 8 września Dorian przekształci się z cyklonu tropikalnego w niżowy wir i już w takiej postaci nawiedzi kanadyjską wyspę Nowa Fundlandia.
Eks-Dorian dotrze do Europy
W niedzielę eks-huragan czyli niżowy wir powędruje w stronę Grenlandii. Na następny dzień ciśnienie w jego centrum utrzyma się na niskim poziomie 965 hektopaskali. We wtorek, 10 września znajdzie się nad Islandią, przynosząc tam silny deszcz ze śniegiem oraz wiatr w porywach dochodzący do 80-100 km/h. Na Oceanie Atlantyckim fale osiągnąć mogą wysokość nawet 10 metrów.
W środę eks-Dorian ma dotrzeć do wybrzeży Irlandii i Szkocji, generując porywy do 90 km/h. W czwartek i piątek będzie wciągany przez wędrujący za nim układ niżowy. W sobotę, 14 września żywioł wreszcie przejdzie do historii.
Eks-huragan a Polska
Związany z eks-Dorianem front chłodny wkroczy do Polski za tydzień, w nocy ze środy na czwartek. Z najnowszych prognoz wynika, że przyniesie on nieznaczne opady deszczu rzędu do 5-10 l/mkw. Powieje także silny zachodni wiatr, do 50-60 km/h.
Byłe huragany słyną z tego, że zasysają chłód z dalekiej północy i wtłaczają go w głąb starego kontynentu. W związku z tym, za tydzień maksymalna temperatura w Polsce będzie się wahać na poziomie 15-20 stopni Celsjusza.