Huawei, czyli 1+8+N. Nowa strategia, system i środowisko użytkownika

Nowa strategia Huawei to autorski ekosystem oparty na wzajemnie uzupełniających się rozwiązaniach. "Światem Huawei" jest HMS (Huawei Mobile Services), pakiet modułów zarządzających smartfonem i tworzonymi dla niego aplikacjami.

Huawei, czyli 1+8+N. Nowa strategia, system i środowisko użytkownika
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Materiał powstał przy współpracy z Huawei

Kto kilka miesięcy temu głośno mówił o tym, że Huawei sprzeda w 2019 r. więcej urządzeń niż rok wcześniej, ten oceniany był jako – oględnie mówiąc – duży optymista. Głośne rozstanie z Google raczej nie sprzyjało jasnemu spojrzeniu w przyszłość. Ta jednak pokazała, że sprzedaż nie tylko się nie załamała, ale wręcz przyspieszyła.

O tym, że Huawei pracuje nad oderwaniem się od monopolu Google, wiadomo było od dawna. Już ponad dwa i pół roku temu firma udostępniła europejskim klientom własny sklep z aplikacjami (AppGallery – wcześniej był dobrze znany w Chinach). Nałożone przez USA sankcje przyspieszyły jedynie prace. Dziś Huawei ma opracowaną strategię nie tylko na rozwój oprogramowania na smartfony, ale na całe środowisko urządzeń, którego są one rdzeniem.

Obraz
© Materiały prasowe

Jeden, osiem, nieskończoność

Strategia rozwoju chińskiego giganta ukrywa się dziś pod niewiele na pozór mówiącymi symbolami "1+8+N". To symbol "wszechświata Huawei". Użytkownik żyje w środowisku, którego centrum jest 1 smartfon, a dookoła niego znajduje się 8 urządzeń: telewizor, głośnik, okulary, zegarek, samochód, słuchawki, komputer, tablet. "1+8" to więc cały jego cyfrowy ekosystem. N oznacza zaś nieoznaczoną, dowolną (w domyśle – nieskończoną) liczbę urządzeń internetu rzeczy (IoT), pracujących w segmencie podróży, zdrowia, inteligentnych domów, mobilnego biura czy łatwego podróżowania.

Wszystko to tworzy spójną sieć, w której wszystkie urządzenia są ze sobą połączone. Przykład to inteligentny dom sterowany smartfonem lub tabletem albo aplikacje i maszyny do fitnessu współpracujące z zegarkami i okularami.

Nowa strategia jest skierowana na erę 5G, której rozwiązania powstają przy znaczącym udziale Huawei. Jej istotą jest wykorzystanie nowej technologii do sprawniejszego zarządzania światem użytkownika przy znacznie większym bezpieczeństwie, prędkości i stabilności działania.

Nowe serce Huawei

Kręgosłupem całego tego systemu jest centrum zarządzania. To rdzeń, który pozwala na tworzenie nowych rozwiązań sprzętowych i programistycznych. Pozwala korzystać z usług lokalizacji, wykonywać płatności zbliżeniowe czy pobierać aplikacje ze sklepu. Twórcy oprogramowania nie muszą budować tych funkcji od zera, a zamiast tego korzystają z gotowych rozwiązań, co znacząco ułatwia im pracę.

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku Huawei takim rdzeniem jest wspomniany już wcześniej Huawei Mobile Services. To interfejs API, narzędzia do autoryzacji, płatności itp. – w sumie już ponad 20 rozwiązań, a firma pracuje nad kolejnymi. Narzędzia są dostępne dla programistów i twórców aplikacji, a ci w oparciu o nie tworzą swoje aplikacje.

Czym HMS różni się od konkurencyjnych rozwiązań? Jak twierdzi Huawei, jakością i dokładnością. Przykładem ma być choćby system rozpoznawania twarzy – ten należący do rozwiązań konkurencyjnych odczytuje około 100 punktów, a zawarty w HMS ponad 300. I tak jest we wszystkich innych wdrażanych usługach. Można więc powiedzieć, że Chińczycy – zmuszeni do odstawienia amerykańskich rozwiązań – stworzyli własne nie tylko jako zastępstwo, ale nawet jako rozwinięcie i udoskonalenie.

Firma poszła jeszcze krok dalej. Znacznie przyspieszy to powstawanie nowych aplikacji. Problemem dla wielu programistów piszących aplikacje na podstawie pakietu Google jest kontakt z centralą i uzyskanie wsparcia. Huawei stawia więc na lokalne zespoły, z którymi twórcy mogą się ciągle komunikować. I to zwykle we własnym języku, co ma ogromne znaczenie dla nieanglojęzycznych części świata.

Bezpieczeństwo, dostępność, wszechstronność

Sklep AppGallery już teraz zapewnia zdecydowaną większość popularnych w Polsce aplikacji. Istota zmiany kryje się głębiej i jest bardzo istotna – Huawei jako producent urządzeń i jedyny dystrybutor oprogramowania staje się jedynym odpowiedzialnym za bezpieczeństwo. Dzięki temu może lepiej kontrolować wydawane programy, ograniczając znacznie możliwość nadużyć, oszustw i innych działań szkodliwych dla klienta. Co więcej, może również czuwać nad optymalizacją aplikacji pod kątem używanych w swoim sprzęcie podzespołów.

Obraz
© Materiały prasowe

I tak, jednym z modułów HMS są np. rozwiązania do przechowywania danych w chmurze. Chmura Huawei pozwala nie tylko na zwykłe przechowywanie zdjęć, filmów czy dokumentów. Najistotniejsze jest wsparcie dla synchronizowania kluczowych elementów z urządzeń Huawei, co umożliwia bezproblemowe wykonywanie backupu i szybkie przywracanie danych w przypadku jakichkolwiek problemów lub wymiany starego smartfona na nowy.

Jak pokazuje nowa strategia Huawei, firma nie oddaje pola konkurencji, a nawet ją wyprzedza, mimo (a może dzięki temu) że musi tworzyć własny ekosystem. "Świat Huawei" jest kompleksowy pod każdym względem – sprzętu i oprogramowania, a poszczególne elementy mają w nim współpracować płynnie i stabilnie. To, co dodatkowo wyróżnia firmę to fakt, że – w odróżnieniu od innych – najpierw tworzy pracujące rozwiązania, a dopiero potem pokazuje je światu. Tego dowodem jest ogłoszenie nowej strategii w chwili, gdy prace nad jej wdrożeniem trwały już od dawna. To pozwala sądzić, że Huawei uczy się na błędach konkurencji i jest na lepszej od nich pozycji.

Materiał powstał przy współpracy z Huawei

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)