Home office w czasach koronawirusa – jak urządzić domowe biuro?

Od 8 lat pracuję zdalnie z domu i choć początki nie były łatwe, to dziś nie wyobrażam sobie powrotu do biura. Przestawienie się na taki tryb pracy wymaga nie tylko wyrobienia odpowiednich nawyków, ale też zbudowania przestrzeni, w której będzie się pracowało najwygodniej i najefektywniej. Nie bójcie się jednak, jeżeli zostaliście postawieni przed faktem dokonanym i z dnia na dzień musicie przejść na home office. Nawet niewielkimi kosztami i w niedużym mieszkaniu da się zoptymalizować przestrzeń.

Home office to nie koniec świata. Trzeba się tylko  dobrze zorganizować
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | shutterstock.com
Materiał powstał we współpracy z firmą EPSON

Kącik do pracy, czyli biurko to podstawa

Zacznijmy od rzeczy oczywistej – biurka. Jeżeli go nie macie, to spróbujcie najpierw znaleźć w mieszkaniu na nie miejsce. Najlepiej pod oknem, w dobrze nasłonecznionym miejscu. Ja mogłam postawić biurko w jasnym salonie lub w ciągle zacienionej sypialni. Wybrałam to drugie rozwiązanie, by nie widzieć ciągle przed sobą pracy i... obecnie wygląda to tak, że zabieram laptopa do salonu i pracuję przy stole lub na kolanach, bo brak słońca nie sprzyja dobremu samopoczuciu, a przez to obniża też wydajność.

Obraz
© Shutterstock.com | shutterstock.com

Przestrzegam tylko przed zakupem “biurek” składających się z samego blatu i nóżek. Owszem, wyglądają one designersko i robią furorę na Instagramie, ale nie są praktyczne. Wybierzcie model, który chociaż ma szufladę na długopisy, kartki, pieczątki, zszywacze i inne drobiazgi.

Jeżeli macie naprawdę mało miejsca i stacjonarne biurko nie wchodzi w grę, to pomyślcie o biurku składanym. W sklepach meblowych jest pełno takich rozwiązań. Wtedy po prostu po zakończonej pracy chowacie biurko pod łóżko i nie zajmuje Wam przestrzeni. Niestety w tym przypadku musicie gdzieś indziej znaleźć miejsce na dokumenty i akcesoria biurowe. Warto też rozważyć opcję biurka w szafie – wtedy po pracy zamykacie jedynie drzwiczki i nie widzicie stosu dokumentów w Waszej strefie domowej.

Bez drukarki, jak bez ręki

Kiedy jeszcze pracowałam w zwykłym biurze, wszystkie dokumenty drukowałam tam lub w znajdującym się nieopodal punkcie ksero. Ale gdy tylko zmieniłam system pracy i przeprowadziłam się do miejsca, w którym żadne ksero nie funkcjonowało, od razu zaczęłam szukać odpowiedniej drukarki.

I dziś uważam, że jest to sprzęt, bez którego domowe biuro po prostu nie ma racji bytu. Nawet jeżeli charakter Waszej pracy jest taki, że rzadko kiedy drukujecie fizyczne dokumenty, to w okresie pandemii, kiedy musimy zostać w domach, dokumentów drukuje się sporo. Pomyślcie tylko o listach przewozowych czy umowach, które wymagają tradycyjnego podpisu, albo o obszernych dokumentach, które lepiej czyta się na papierze niż przy zimnym świetle monitora.

Przed wyborem modelu drukarki przeanalizujcie jednak kilka aspektów. Po pierwsze - kwestia ekonomiczna. I nie mam tu na myśli tego, by wybierać jak najtańszą drukarkę - to błąd, który bardzo szybko odbija się na kieszeni. Lepiej dopłacić na starcie nieco więcej, ale mieć pewność, że koszt wydruku jednej strony będzie niski. Epson ma na przykład w ofercie linię EcoTank, w skład której wchodzą drukarki, które drukują za mniej niż 1 grosz w przypadku wydruku czarno-białego i poniżej 2 groszy w kolorze! Żaden punkt ksero nie będzie pod tym kątem konkurencją.

W swoich drukarkach Epson wykorzystuje też głowicę z modułem piezoelektrycznym, dzięki któremu atrament nie jest podgrzewany. Głowica drukuje "na zimno", co przekłada się nie tylko na jakość i czytelność druku, ale też na niższe koszty eksploatacji (nawet do 95% mniejsze zużycie prądu w stosunku do drukarek laserowych!). W tych urządzeniach nie znajdziemy części, takich jak bębny, grzałki czy kartridże, które były najbardziej awaryjne. W sytuacji, w których nie mamy dostępu do działu technicznego firmy uspokajające powinny być aż 3 lata bezpłatnej gwarancji producenta.

Obraz
© materiał partnera | Epson.pl

Wiele osób obawia się zakupu drukarek ze względu na brak umiejętności technicznych, które pozwoliłyby chociażby wymienić atrament. W przeszłości drukarki atramentowe wykorzystywały kartridże, które nie tylko bardzo szybko się zużywały, ale ich wymiana faktycznie nastręczała trudności. Tymczasem w serii EcoTank, np. modelu L3151, znajdziemy inne rozwiązanie. Zamiast kartridży są zbiorniczki, które uzupełnia się prosto z butelek, bez wyciągania czegokolwiek i brudzenia sobie rąk. Mało tego, z przodu drukarki znajdują się przezroczyste szybki, które pokazują aktualny zapas atramentu - nie dojdzie zatem do sytuacji, kiedy przegapicie konieczność uzupełnienia danego koloru. Nigdy więcej nie będziecie musieli rozmontowywać drukarki, szukać rękawiczek i czyścić blatu biurka z atramentu, gdy skończy się Wam tusz.

Tu warto podkreślić jeszcze jedną, ważną rzecz. Wraz z zakupem nowej drukarki z serii EcoTank otrzymacie także zapas atramentu, który wystarczy na zadrukowanie 8100 stron czarno-białych i 6500 stron kolorowych (w niektórych modelach z serii jest to 14 000 stron B/W/ i do 5200 stron w kolorze) . W praktyce, to aż 3 lata codziennego drukowania lub mówiąc bardziej obrazowo odpowiednik 82 wkładów z atramentem. W okresie pandemii możecie zatem spokojnie zapomnieć o konieczności wychodzenia z domu po kolejną butelkę z tuszem.

Home office z dziećmi to nie dramat

Jeżeli masz dziecko w wieku szkolnym, to zadbaj także o to, by mogło ono w pełni realizować program zdalnego nauczania. Nasze latorośle mają przecież także swoje zadania do wykonania i część z nich dotyczy również pracy na papierze. By nie przeszkadzać sobie wzajemnie, postaw na taki model drukarki, który będzie w stanie pracować w chmurze, bez konieczności uruchamiania komputera np. Model EcoTank L3160 z intuicyjnym, kolorowym wyświetlaczem.

Obraz
© materiał partnera | Epson.pl

Dzięki temu Twoja pociecha będzie mogła przez WiFi ze swojego komputera lub nawet z pomocą aplikacji na smartfonie wysłać plik do drukarki, bez odrywania Cię od obowiązków. Drukowanie ćwiczeń czy pomocy dydaktycznych to także cenna pomoc w sytuacji, kiedy w domu jest tylko jeden komputer – w ten sposób dziecko może uczyć się offline, gdy rodzic korzysta z PC. Wybór bezprzewodowej drukarki ma jeszcze jedną zaletę - można postawić ją gdziekolwiek w mieszkaniu, niekoniecznie na biurku przy komputerze.

Obraz
© Shutterstock.com | shutterstock.com

Nie zapominajmy też o przedszkolakach, które zdecydowanie szybciej się nudzą i wymagają od rodziców większej uwagi. Z drukarką i dostępem do internetu bardzo szybko możemy znaleźć im kreatywne zajęcie - wydrukować kolorowanki, zagadki logiczne, wycinanki, a nawet bezpłatne gry planszowe.

Większość drukarek na rynku to urządzenia wielofunkcyjne, która poza opcją drukowania pozwalają też na skanowanie dokumentów. Ta funkcja także potrafi ratować życie w sytuacji, kiedy wymagane jest szybkie podpisanie dokumentów czy przesłanie do szkoły projektu.

Zadbaj o miłe otoczenie swojego domowego biura

Jednym wystarczy paprotka na biurku, inni lubią, gdy ściany i półki wypełnione są dekoracjami. W czasach, kiedy wizyty w sklepach ograniczamy do minimum przydają się w domu narzędzia, dzięki którym sami wykonamy dekoracje. Najprostsze pomysły bywają najlepsze – wystarczy sznurek, klamerki i zdjęcia, by w trakcie pracy oczy mogły odpocząć na ścianie przywołującej miłe wspomnienia. I tu także z pomocą może przyjść drukarka!

Te z serii EcoTank mają na tyle wysoką jakość druku (5760x1440 dpi), że zapomnicie o wydrukach w cyfrowych laboratoriach. Wiele modeli np. L3156 oferuje zadruk papieru od krawędzi do krawędzi przy odbitkach 10x15 cm, których wydruk kosztuje mniej lub tyle samo co w fotolabie, do tego bez wychodzenia z domu. Dlatego ja na swojej tablicy korkowej nad laptopem regularnie zmieniam fotografie z podróży i wydruki dzieł sztuki.

Praca zdalna to przyszłość

Wciąż nie oszacowano, ile osób w Polsce musi obecnie pracować zdalnie, ale jedno jest pewne. Koronawirus zmieni gospodarkę oraz sytuację na rynku pracy. Wiele firm przekona się, że praca zdalna to spore korzyści i że efektywność pracowników nie tylko nie spada, ale jest wręcz dużo lepsza. Nikt nie traci czasu na dojazdy, nie rozprasza się pogaduszkami, a do tego każdy w dowolnym momencie, może odpocząć w domowym zaciszu. Dlatego nawet gdy okres pandemii się już skończy, część firm może chcieć na stałe przerzucić się na home office. Warto być na to gotowym.

Materiał powstał we współpracy z firmą EPSON

Źródło artykułu: Materiał Partnera

Wybrane dla Ciebie

Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Berlin zdecydował. Nowa fabryka amunicji poza granicami kraju
Berlin zdecydował. Nowa fabryka amunicji poza granicami kraju
Amerykanie wydali zgodę. Tym będą strzelać niemieckie F-35A
Amerykanie wydali zgodę. Tym będą strzelać niemieckie F-35A
Dotarły. Nowe wyrzutnie rakietowe w polskiej armii
Dotarły. Nowe wyrzutnie rakietowe w polskiej armii
Potężne pociski. Zełenski poprosił Trumpa o dostawy
Potężne pociski. Zełenski poprosił Trumpa o dostawy
Ochotnicza Brygada "Chartija" z nowym sprzętem. Jest to koszmar Rosjan
Ochotnicza Brygada "Chartija" z nowym sprzętem. Jest to koszmar Rosjan
Dolina Dolnej Odry oficjalnie parkiem narodowym. Sejm dał zielone światło
Dolina Dolnej Odry oficjalnie parkiem narodowym. Sejm dał zielone światło
Świat pożąda tej broni. Ukraina będzie ją sprzedawać
Świat pożąda tej broni. Ukraina będzie ją sprzedawać
Infinite Machine P1. "Cybertruck wśród skuterów" wkrótce na drogach
Infinite Machine P1. "Cybertruck wśród skuterów" wkrótce na drogach
Mini wahadłowiec Dream Chaser. Miał latać na ISS
Mini wahadłowiec Dream Chaser. Miał latać na ISS
Mocarstwo zdecydowało. Koniec rosyjskich myśliwców MiG-21 w ich armii
Mocarstwo zdecydowało. Koniec rosyjskich myśliwców MiG-21 w ich armii