Handlarz narkotyków wpadł przez błąd ortograficzny i zdjęcie dłoni
Był bardzo ostrożny i ukrywał się za mocnym szyfrowaniem, ale i tak wpadł. Przez nie najlepszą angielszczyznę i fotografię własnej dłoni. Teraz internetowy handlarz narkotyków odsiaduje wyrok 5 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Jose Robert Porras III, bo o nim tu mowa, jak udowodniono, w latach 2017-18 sprzedał co najmniej 53 kg marihuany.
Narkotyk dystrybuował za pomocą tzw. dark webu, czyli ukrytej części internetu, opartej na rozproszonych i anonimowych węzłach. Dlatego też przez długi czas pozostawał nieuchwytny.
Mężczyzna popełnił jednak błąd, a właściwie wiele błędów. Po pierwsze - zamiast pisać prawidłowo "quality" (ang. jakość), konsekwentnie pisał "qaulity", co pozwoliło powiązać z nim oferty umieszczane w różnych serwisach. Po drugie - w jednym z ogłoszeń zamieścił wysokiej jakości zdjęcie dłoni.
I to właśnie rzeczone zdjęcie pogrążyło handlarza. Śledczy wykorzystali je bowiem odtworzenia wzoru linii papilarnych, który następnie porównali z danymi dostępnymi w bazie. Traf chciał, że Porras był już wcześniej notowany.
Przeszukując mieszkanie podejrzanego, znaleziono nie tylko narkotyki, ale też broń palną. Pistolet maszynowy MAK 90 oraz rewolwer S&W kal. 44.
W grudniu 2019 r. kalifornijski sąd skazał Jose Roberta Porrasa III na 5 lat i 10 miesięcy bezwarunkowego pozbawienia wolności.