Gwiezdne Wojny coraz bliżej. Nowy laser bojowy dla armii USA ma szansę wejść do użytku
Laser ma niszczyć rakiety balistyczne, pociski artyleryjskie, drony i inne wolno poruszające się statki powietrzne. W przeprowadzonym na początku marca teście bojowy laser osiągnął rekordową moc 58 kilowatów. Docelowo lasery dla wojska mają osiągać dwa razy większą moc.
20.03.2017 15:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Budowany przez koncerny Boeing i Northrop Grumman, w ramach programu High Energy Laser Technology Demonstrator (HEL TD), laser dużej mocy zabudowany został na ciężkim nośniku kołowym. Jego przeznaczeniem, oprócz wyżej wymienionych zadań, będzie też niszczenie min (UXO/C-IED – niszczenie niewybuchów i improwizowanych urządzeń wybuchowych), systemów rozpoznania i przekazywania danych, taktycznych pocisków manewrujących, czy systemów artyleryjskich na większych odległościach. Zatem w zamierzeniach ma to być system bardzo uniwersalny, ofensywno-defensywny środek walki o niskich kosztach eksploatacji.
Jak na razie koszty rozwoju technologii są jednak bardzo wysokie i nie wiadomo, czy uzyskane rezultaty je docelowo zrekompensują. US Army w 2017 roku zacznie testy nowego typu mobilnego lasera bojowego, zamontowanego na standardowej ciężarówce Heavy Expanded Mobility Tactical Truck (HEMTT) masowo używanej w wojskach lądowych lub na mniejszej - w układzie 6x6 Family of Medium Tactical Vehicles (FMTV). Obecny typ zainstalowanego lasera o mocy 60 kW ma docelowo osiągnąć moc ponad 150 kW. US Army's Space and Missile Defense Command/Army Forces Strategic Command nadzoruje testy, a samymi pracami badawczo-rozwojowymi kieruje koncern Lockheed Martin, który zakłada, że mogą one potrwać nawet kilkanaście miesięcy. W ich ramach sprawdzeniu podlegać będą głównie zainstalowane systemy chłodzenia oraz generowania mocy.
Laser powstał w ramach finansowanego przez Departament Obrony programu - Robust Electric Laser Initiative Program. Koncepcja lasera bazuje na powszechnie wykorzystywanych włóknowych źródłach promieniowania laserowego i najprawdopodobniej technologii nakładania wiązek BST (Beam Superimposing Technology) w celu uzyskania wyższych mocy. Łączą one wysoką moc, doskonałą jakość wiązki i wysoką sprawność. Lasery włóknowe są urządzeniami z najjaśniejszym półprzewodnikowym laserem na fali bieżącej na świecie.
Wytworzona przez nie energia jest przenoszona do rezonatora optycznego i układu śledzenia celu za pomocą światłowodu. Widmowa wiązka laserowa jest formowana za pomocą specjalnego procesu nazwanego Spectral Beam Combining (SBC), który polega na łączeniu kilku wiązek emitujących promieniowanie o różnych długościach fali. Tak sformowana wiązka ma mniejszą wrażliwość na niekorzystne wpływy środowiska i atmosfery, wymaga mniejszej mocy zasilającej oraz ma większy zasięg.
Jak na razie podczas demonstracji w marcu tego roku udowodniono możliwość generacji pojedynczej wiązki o mocy 58 kW. Podobne lasery już od kilku lat buduje niemiecki koncern Rheinmetall, który wykorzystuje włókna iterbowe jednomodowe jako źródło promieniowania laserowego, pracujące w bliskiej podczerwieni na fali o długości 1060 – 1080 nm i formowanie wiązki laserowej za pomocą bloków BFU.
Autor Marek Dąbrowski