Grzegorz Burtan: "Jaok" chce "orać lewactwo" za wszelką cenę. Już dawno nie jest bezstronnym prowokatorem [OPINIA]

Podobno wartość człowieka mierzy się po liczbie jego wrogów. Twórca Pyta.pl i od niedawna współpracownik TVP Mikołaj "Jaok" Janusz, świadomie lub nie, postanowił wcielić to motto w życie.

"Jaok" na Manifie. Spotkał się z chłodnym przyjęciem
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Grzegorz Burtan

Podczas moich pierwszych latach studiów (okolice 2010 roku) Pyta.pl była czymś nowym, świeżym. Zamiast gadających głów i sztywnych ram telewizyjnego studia, oglądaliśmy relację z wydarzeń z samego centrum. Mikołaj "Jaok" Janusz, czy jego były współpracownik "Koza", wchodzili z mikrofonem i kamerą w tłum.

I po prostu rozmawiali z ludźmi, prowokowali ich nietypowymi pytaniami, czasem bezwzględnie z nich drwiąc. Bywało gorąco, bo nie każdy przecież miał dystans. Ale nikt nie robił takich relacji z Manif, Kongresów Kobiet i Marszów Niepodległości jak Pyta.pl. W końcu emocje, prowokacja i śmiech to idealne połączenie. Do tego było świeże, czasem bezczelne i zabawne, bo taki ostry, "krawędziowy" humor aż tak się wówczas nie opatrzył.

Wypłowiały urok

Problem w tym, że z czasem się dorasta i nabiera się nieco innej perspektywy. Pytanie na Kongresie Kobiet, czy takie inicjatywy sprawią, że kobiety będą miały takie same prawa jak ludzie przestaje jawić się jak wyrafinowana prowokacja, a wyjątkowo denny, słaby i po prostu żenujący dowcip. A odpowiedź pytanej osoby to nie "histeria zaoranej lewaczki" tylko adekwatna reakcja na kogoś, który prowokuje dla samej prowokacji.

Po relacji z tegorocznej Manify widzę, że okrojona ekipa Pyty nie zmieniła swojej stylistyki - dalej wbija szpilę, drąży i jątrzy, ale jakoś to już nie bawi. Powodów jest kilka. "Jaok" przede wszystkim stracił jakąkolwiek wiarygodność w momencie przejścia do TVP. Występuje "W Tyle Wizji", zakłada sztuczne brody i bawi się w prowokatora, ogólnie robi to, na czym zna się najlepiej. Ale ostrze jego żartu jest skierowane w jedną stronę – lewicę.

"W każdym środowisku znajdzie się garstka ludzi, którzy ślepo, bez żadnej refleksji powtarzają różne hasła, często nie mając pojęcia, co one oznaczają" – mówi w wywiadzie dla "DGP". Jego działalność jednak temu przeczy.

W świecie "Jaoka" są bowiem środowiska, które można prowokować bardziej i takie, którym można trochę odpuścić. Na tegorocznej Manifie dokręca śrubę jej uczestnikom (aż w końcu musi opuścić zgromadzenie). Tymczasem na pikiecie środowisk pro-life jest dziwnie uprzejmy – wita się z uczestnikami, rozmowa z nimi ze spokojem i pozwala im na prezentację swoich argumentów bez przerywania bądź zmiany tematu.

"No tak, bo oni nie są oszalałymi z zawiści lewakami" – można to skomentować. Jasne, osoby z tych środowisk w wideo "Jaoka" łatwiej tracą nad sobą kontrolę, ale z drugiej strony to on pytał o zrównanie praw kobiet i ludzi na Kongresie Kobiet. Sława trolla-prowokatora wyprzedza go o kilka długości i raczej nie jest dobrze postrzegana. Podobnie jak jego stronniczość i taryfa ulgowa dla niektórych środowisk.

Równi i równiejsi

Wspomniana taryfa ulgowa nie pojawia się przypadkowo, bo "Jaok" środowiska niekojarzące się z "lewactwem" od dłuższego czasu traktuje milej. Oczywiście obrywało się także im, jednak ostatnia aktywność na jego kanale i decyzje zawodowe dość jasno wskazują, po czyjej stronie jest. I patrząc wstecz, na jego wcześniejsze dokonania, żarty i filmy, trudno się zdziwić. Ba, można nawet powiedzieć, że to jego swoisty "coming out" i z kryptoreakcjonisty, który zwalczał "ekstremizmy" humorkiem, jest w pełni reakcjonistą, który ma za zadanie "orać lewactwo".

Z perspektywy czasu widać nawet, że poglądy dość mocno manifestował nawet w montażu samych materiałów i widać jednak było, że jego celem są zazwyczaj reprezentanci lewej strony dyskursu. Podejrzewam jednak, że wcale nie chodzi już o to, że łatwiej ich prowokować. Materiał z tegorocznej Manify kończy się promocją kanału z prośbą o subskrypcje na Facebooku i Instagramie. To standard, ale zachętą jest hasło "Podaruj Lewakowi Hemoroid".

Co najlepiej pokazuje, na jakiej widowni zależy "Jaokowi".

Wybrane dla Ciebie
F-35A Husarz będą uzbrojone. Polska dostanie broń, jaką mają nieliczni
F-35A Husarz będą uzbrojone. Polska dostanie broń, jaką mają nieliczni
Polska stawia na kosmos. Rekordowa składka do ESA
Polska stawia na kosmos. Rekordowa składka do ESA
Pierwszy taki śmigłowiec. Właśnie trafia do służby w polskiej armii
Pierwszy taki śmigłowiec. Właśnie trafia do służby w polskiej armii
Prawda wyszła na jaw. To dlatego Tomahawki nie trafiły do Ukrainy
Prawda wyszła na jaw. To dlatego Tomahawki nie trafiły do Ukrainy
Europejski łazik Rosalind Franklin poleci na Marsa. Koniec pecha?
Europejski łazik Rosalind Franklin poleci na Marsa. Koniec pecha?
Ukraińcy pokazali nagranie. Tak strzela Rosomak z Polski
Ukraińcy pokazali nagranie. Tak strzela Rosomak z Polski
Naukowcy zajrzeli do wnętrza czerwonego olbrzyma. Znaleźli tam gwiazdę
Naukowcy zajrzeli do wnętrza czerwonego olbrzyma. Znaleźli tam gwiazdę
Wyładowania elektryczne na Marsie. Nigdy wcześniej ich nie słyszeliśmy
Wyładowania elektryczne na Marsie. Nigdy wcześniej ich nie słyszeliśmy
Lepsze niż F-16? Strącają niemal wszystkie rosyjskie cele
Lepsze niż F-16? Strącają niemal wszystkie rosyjskie cele
Okręty podwodne dla Polski zbudują Szwedzi. Rozstrzygnięcie w programie Orka
Okręty podwodne dla Polski zbudują Szwedzi. Rozstrzygnięcie w programie Orka
Polskie satelity nie lecą w kosmos. Przełożony start misji Transporter-15
Polskie satelity nie lecą w kosmos. Przełożony start misji Transporter-15
Swarovski na wojnie w Ukrainie. Korzystają z niego rosyjscy snajperzy
Swarovski na wojnie w Ukrainie. Korzystają z niego rosyjscy snajperzy
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯