Groźny wirus znowu zaatakował Polskę. Nasze pieniądze nie są bezpieczne

Groźny wirus znowu zaatakował Polskę. Nasze pieniądze nie są bezpieczne

Groźny wirus znowu zaatakował Polskę. Nasze pieniądze nie są bezpieczne
Źródło zdjęć: © Eastnews
05.09.2016 15:16, aktualizacja: 05.09.2016 15:53

W razie wątpliwości, warto pamiętać o sprawdzeniu numeru rachunku bankowego przed przepisaniem kodu potwierdzającego przelew. W razie problemów warto skontaktować się ze swoją placówką.

Podobna sytuacja miała miejsce prawie 3 lata temu, kiedy to modułowe złośliwe oprogramowanie podczas przelewów internetowych podmieniało numer konta bankowego * znajdujący się w schowku. Większość osób robiąc przelew kopiowało numer z faktury, czy też wiadomości e-mail, zatem podmienienie go w schowku spowodowało, iż użytkownik *nieświadomie przekazywał swoje pieniądze na zupełnie inny rachunek bankowy. O sprawie pisaliśmy już wcześniej.

Podobnych przypadków było jeszcze wiele. Banki, nauczone przykrymi incydentami, postanowiły lepiej się chronić. Zaczęły one wykrywać złośliwe oprogramowania - umieszczając na stronie niewidzialne dla użytkownika pole z losowym numerem konta. Kiedy niewidoczny numer został zmodyfikowany, bank domyśla się, który klient posiada wirusa. Mimo walk, pojawiło się kolejne, realne zagrożenie, a mowa o "Beniu".

"Benio" to zmodyfikowany wirus VBKlip. Według ekspertów, ataki z użyciem "Benia" mogą trwać około miesiąca. Wszystko zaczęło się 3. sierpnia - kilka dni pozwoliło na zainfekowanie kilkudziesięciu firm w Polsce, w tym budowlanych i wykończeniowych.

Jak to dokładnie działa? Jak podaje Zaufana Trzecia Strona: "Po wczytaniu odpowiedniej strony –. rozpoznawanej po nazwie okna przeglądarki (tytule strony) – Benio przeszukuje pamięć procesu przeglądarki, aż znajdzie odpowiednie sekwencje znaków (np. „Numer konta:”, „Odbiorca”, „Wyślij”). Po znalezieniu tych sekwencji podmienia dane znajdujące się między nimi (np. właściwy numer konta czy dane odbiorcy). Powoduje to, że numer konta znajdujący się w ukrytym polu nie zostanie podmieniony".

- Twórcy VBKlip pokazali, jak cyberprzestępcy starają się wykorzystywać przyzwyczajenia i nieuwagę internatów do wyłudzenia środków zgromadzonych na koncie bankowym. Działalność analizowanego wirusa potwierdza, że szkodliwe oprogramowanie nie musi być skomplikowane w sensie technicznym, aby było w stanie skutecznie wyrządzać szkodę wielu użytkownikom - powiedział portalowi WP Tech Przemysław Jaroszewski z zespołu CERT Polska.

W razie wątpliwości, warto pamiętać o sprawdzeniu numeru rachunku bankowego przed przepisaniem kodu potwierdzającego przelew. W razie problemów warto skontaktować się ze swoją placówką. Specjaliści nie odpuszczają i próbują na wszelkie sposoby walczyć z uciążliwym wirusem. Nie zapominają jednak, że jego twórcy również się rozwijają i wciąż mają głowy pełne pomysłów.

Warto też pamiętać o zainstalowaniu programu antywirusowego - oczywiście, o ile jeszcze takiego nie posiadacie. Te nowoczesne antywirusy wyposażone są w specjalne moduły ukierunkowane na ochronę naszych czynności bankowych. Jeśli czujność zawiedzie, być może oprogramowanie pomoże nam uniknąć utraty pieniędzy.

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)