Gorsze od plastiku. Naturalne materiały mogą bardzo szkodzić
Powszechne zanieczyszczenie środowiska naturalnego tworzywami sztucznymi motywuje naukowców do opracowywania ich naturalnych zamienników. Okazuje się, że mogą być one bardziej szkodliwe niż sam plastik.
08.11.2024 06:22
Nowe badania sugerują, że naturalne zamienniki plastiku mogą być bardziej szkodliwe dla przyrody niż same tworzywa sztuczne. Naukowcy z University of Plymouth wykazali, że włókna celulozowe obecne w glebie powodują u dżdżownic wyższą śmiertelność niż włókna poliestrowe.
W eksperymentach przeprowadzonych na dżdżownicach badano wpływ drobnych włókien uwalnianych do środowiska zarówno z przedmiotów z tworzyw sztucznych, jak i wykonanych z materiałów biologicznych. Okazało się, że przy wysokim stężeniu włókien z poliestru po 72 godzinach ginęło 30 proc. dżdżownic.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorsze od plastiku
Natomiast przy obecności włókien opartych na celulozie – lyocellu i wiskozy – śmiertelność wzrastała odpowiednio do 60 proc. i 80 proc. Z badań wynika też, że wiskoza mocniej obniżała zdolności rozrodcze dżdżownic w porównaniu z poliestrem. Dżdżownice umieszczone w glebie zawierającej włókna lyocellu wykazywały zmniejszony wzrost oraz zmiany w zachowaniu, takie jak zwiększone tempo drążenia tuneli w porównaniu z ekspozycją na inne rodzaje włókien.
Badania podkreślają złożoność problemu zanieczyszczenia środowiska plastikiem i wskazują na konieczność dokładnego testowania nowych materiałów promowanych jako ekologiczne alternatywy. Dr Winnie Courtene-Jones, główna autorka publikacji w magazynie "Environmental Science & Technology", zwraca uwagę, że w 2022 r. na świecie wyprodukowano ponad 320 tys. ton włókien biodegradowalnych i pochodzenia biologicznego.
- Badania pokazują, że znaczna ich część trafi do środowiska. Nasze badanie wykazało, że włókna pochodzenia biologicznego mają szereg negatywnych skutków dla dżdżownic – zwierząt kluczowych dla funkcjonowania ekosystemów - komentuje Courtene-Jones.
Nowa publikacja pojawiła się na krótko przed spotkaniem światowych liderów w Busan w Korei Południowej, gdzie odbędzie się ostatnia runda negocjacji dotyczących możliwego globalnego traktatu w sprawie plastiku. Profesor Richard Thompson, jeden z głównych autorów badania i kierownik International Marine Litter Research Unit na University of Plymouth, weźmie udział w tych dyskusjach.
Zobacz także
Sposoby walki z tworzywami sztucznymi
Zwraca on uwagę, że oprócz recyklingu i ponownego użycia, walka z zanieczyszczeniem plastikiem wymaga redukcji ilości używanego i produkowanego plastiku. Choć rośnie zapotrzebowanie na szukanie alternatyw dla tworzyw sztucznych, najnowsze badania wykazują, że należy dokładnie je przebadać, by znać konsekwencje ich upowszechnienia.
- Głęboko wierzę, że można rozwiązać kryzys zanieczyszczenia plastikiem, ale kluczowe będą niezależne dowody naukowe, abyśmy mogli uniknąć niezamierzonych konsekwencji, szukając nowych rozwiązań - mówi profesor Richard Thompson.
Poprzednie badania, opublikowane na początku roku, wykazały, że ekspozycja na materiały używane w biodegradowalnych torebkach do herbaty może zwiększyć śmiertelność populacji dżdżownic nawet o 15 proc. oraz negatywnie wpłynąć na ich rozmnażanie.