Góra lodowa o kształcie trumny. Niespodziewany obiekt zaobserwował astronauta
18 lat temu od Antarktyki odłamał się Lodowiec Szelfowy Rossa. Gigantyczna płyta lodu przez lata rozpadała się na mniejsze kawałki, które w większości kierowały się na północ, gdzie ciepłe wody przyśpieszyły proces ich roztapiania. Jeden z odłamków właśnie trafił w tą strefę i przybrał dziwaczny kształt.
Niedawno naukowcy z NASA Ice obserwujący zmiany w strukturze lodu Antarktydy zaobserwowali dziwną górę lodową o geometrycznym kształcie. Tymczasem pojawiło się kolejne zdjęcie dziwacznych kształtów odłamka lodowca. Tym razem badacze trafnie spostrzegli, że jeden z odłamków Lodowca Szelfowego Rossa przypomina... trumnę.
"Lodowa trumna" niestety kieruje się ku końcowi swojej podróży. Jak twierdzi NASA, góra wkracza powoli w rejony cieplejszych wód, co w efekcie doprowadzi do szybkiego rozpuszczenia. Przez większość czasu ten odłamek lodu poruszał się po mroźnych wodach arktycznego prądu okołobiegunowego. Pomaga on górom lodowym utrzymać się w okolicach południowego kontynentu, dzięki czemu nie roztapiają się.
Góra lodowa przypominająca trumnę oficjalnie nazywa się B-15T. Nabrała takich kształtów w wyniku zderzania się z innymi obiektami Antarktydy a także wielu innych czynników, w tym przez wejście w strefę cieplejszych wód.
"Kształt trumny jest przypadkiem czasu i przestrzeni, biorąc pod uwagę blisko 18,5-letnią podróż B-15T", powiedział w oświadczeniu NASA Glaciolog Chris Shuman z NASA i University of Maryland w Baltimore County. "Możemy się tylko domyślać jakie siły wpłynęły na odłamek B-15 podczas długiej drogi wokół Antarktydy" - dodaje Shuman.
Niedawno jeden z członków załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zauważył górę lodową przez chmury i uchwycił ją na zdjęciu. Góra lodowa popłynęła na północ od Antarktydy, w południową część Atlantyku. Brak innych odłamków lodu wokół niej sugeruje, że znajduje się w ciepłych wodach, gdzie wkrótce się roztopi - informuje NASA.