Google zwolniło programistę, który krytykował parytety w firmie. Co to mówi o świecie technologii?

James Damore narobił niezłego zamieszania swoim manifestem, w którym domaga się min. "prawa do konserwatywnych poglądów". Google mogło go zwolnić, ale to nie koniec dyskusji o idei różnorodności w branży.

Obraz
Źródło zdjęć: © New York Times
Aleksandra Grzegrzółka

List otwarty programisty do pozostałych pracowników Google zawierał conajmniej kilka zdań, które zdaniem dyrektora generalnego firmy, Sundara Pichai przekroczyły granicę dobrego smaku. O jakie stwierdzenia chodzi? Damore podkreślał, że różnice pomiędzy kobietami a mężczynami wynikają z biologii, a nie umownie przyjętych przez społeczeństwo zasad. Dlatego jego zdaniem płeć piękna ma większe skłonności do neurotycznych zachowań, a także gorzej radzi sobie ze stresem, co rzecz jasna rzutuje na ich pracę. Jasny jest dla młodego mężczyzny zatem fakt dotykającej je nierówności w miejscu pracy. Promowane przez Google parytety uważa ża "sztuczne rozwiązanie". Na szczęście kobiety wykazują zdaniem programisty chociaż talent w kierunku "kwestii estetycznych", więc przynajmniej na coś mogą się przydać.

James Damore
© Business Insider

Nie byłby to pierwszy raz, kiedy pracownik branży IT domaga się "sprawiedliwości" i oceniania "kompetencji zatrudnianych osób bez sztucznego wymuszania parytetów". Trudno zresztą odmówić programiście minimum racji. Przewaga mężczyzn w środwisku technologicznym to od dawna szeroko poruszany temat. Przyczyn takiego stanu rzeczy upatruje się nie tylko w "szklanym suficie" ale również właśnie braku odpowiednio wykształconych kobiet w branży. Dlatego od kilku ostatnich lat można zaobserwować pozytywne zmiany, chociażby w postaci nowych programów edukacyjnych, przeznaczonych już dla uczennic szkół podstawowych. Ich celem ma być przyciągnięcie do nauki przedmiotów ścisłych większej ilości dziewczynek i obalenie stereotypu na temat ich rzekomego "braku wrodzonego talentu" w tym kierunku.

Sundar Pichai, Dyrektor Generalny Google
© New York Times

Obalanie stereotypów to coś, na czym zależy i Google, dlatego Pichai nie tylko zadecydował o zwolnieniu pracującego w firmie od 2013 roku programisty, ale też opublikował oficjalne stanowisko w sprawie. Podkreśla w nim, że marka nie zgadza się na "szerzenie raniących i szkodliwych stereotypów związanych z płcią". Dodaje też, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której pracownice Google miałyby podczas wewnętrznych spotkań "udowadniać na siłę, że potrafią negocjować i być przy tym asertywne".

Jak łatwo się domyśleć, James Damore zaczął już bronić się na łamach mediów. Jego zdaniem został zwolniony "niesłusznie i wbrew prawu", dlatego zamierza wystąpić przeciwko Google w sądzie. List opublikował, jak twierdzi, w celu rozpoczęcia szczerej i otwartej dyskusji. Dodał też kilka słów o hipokryzji zarządu, który promując różnorodność, jednocześnie nie dopuszcza do głosu osób o konserwatywnych poglądach.

Nie brakuje głosów chwalących decyzję marki o dyscyplinarnym rozstaniu się z pracownikiem, są jednak i tacy, którzy uważają, że firma nie uszanowała prawa wolności słowa i powinna za to odpowiedzieć. Wygląda więc na to, że to jeszcze nie koniec historii - jednak najciekawsze może być w niej to, jak obecnie traktujemy tzw. poprawność polityczną.

Wybrane dla Ciebie

Czarne chmury nad SCAF. Mocarstwo UE gotowe na powtórkę z historii
Czarne chmury nad SCAF. Mocarstwo UE gotowe na powtórkę z historii
Bóg wojny dla Wojska Polskiego. Kolejne Kraby dla Śląska
Bóg wojny dla Wojska Polskiego. Kolejne Kraby dla Śląska
Dziwny wiatrak z Chin. Jeszcze nikt na świecie takiego nie ma
Dziwny wiatrak z Chin. Jeszcze nikt na świecie takiego nie ma
Indie rozważają zakup myśliwców od Rosji. Moskwa gotowa na współpracę
Indie rozważają zakup myśliwców od Rosji. Moskwa gotowa na współpracę
Próbowali podkopu pod granicą. Powstrzymała ich cyfrowa bariera
Próbowali podkopu pod granicą. Powstrzymała ich cyfrowa bariera
Klamka zapadła. SAMP/T pozostanie niedaleko granicy z Rosją
Klamka zapadła. SAMP/T pozostanie niedaleko granicy z Rosją
Ćwiczenia w Polsce. PGZ wyjaśnia, jak się zachowywać
Ćwiczenia w Polsce. PGZ wyjaśnia, jak się zachowywać
Tajemnicza galaktyka NGC 2775. Nie jest spiralna, ani eliptyczna
Tajemnicza galaktyka NGC 2775. Nie jest spiralna, ani eliptyczna
Polacy przerobili broń z Rosji. Ukraińcy zachwyceni tym, co potrafi
Polacy przerobili broń z Rosji. Ukraińcy zachwyceni tym, co potrafi
Wpływa na wzrok. Zanieczyszczenie powietrza odbija się na zdrowiu
Wpływa na wzrok. Zanieczyszczenie powietrza odbija się na zdrowiu
Nowa umowa na 2 mld zł. Wojsko kupuje Mobilne Węzły Łączności
Nowa umowa na 2 mld zł. Wojsko kupuje Mobilne Węzły Łączności
Estonia gotowa przyjąć F-35 z bronią jądrową. Nowa oferta dla NATO
Estonia gotowa przyjąć F-35 z bronią jądrową. Nowa oferta dla NATO