Google przestaje zbierać dane o sieciach WLAN

Google przestaje zbierać dane o sieciach WLAN

Google przestaje zbierać dane o sieciach WLAN
Źródło zdjęć: © Google
21.10.2010 16:34

Samochody z kamerami wykonujące zdjęcia dla usługi Street View nie będą już zbierać danych o sieciach WLAN. Google nie zamierza również zlecać gromadzenia tych informacji innym firmom. Takie oświadczenie koncern przekazał kanadyjskiej komisarz ds. ochrony danych osobowych Jeniffer Stoddart

Samochody z kamerami wykonujące zdjęcia dla usługi Street View nie będą już zbierać danych o sieciach WLAN. Google nie zamierza również zlecać gromadzenia tych informacji innym firmom. Takie oświadczenie koncern przekazał kanadyjskiej komisarz ds. ochrony danych osobowych Jeniffer Stoddart.

We wstępnym raporcie poświęconym usłudze Street View Stoddart zauważa jednak, że firma jest w dalszym ciągu zainteresowana informacjami o punktach dostępowych Wi-Fi. Sytuacja zmieni się o tyle, że takie dane będą zbierać i dostarczać Google'owi użytkownicy usług geolokalizacyjnych.

Obraz
© (fot. Wikipedia)

W wielu krajach wyposażone w kamery samochody Google'a nie tylko fotografowały otoczenie, ale zapisywały także pakiety transmitowane przez użytkowników w niezaszyfrowanych sieciach WLAN. Kiedy wyszło to na jaw, firma na pewien czas wstrzymała ruch floty pojazdów robiących zdjęcia.

Od momentu wybuchu afery telefony komórkowe i inne urządzenia przenośne z modułami GPS bądź chipami WLAN stały się tak powszechne, że Google może teraz korzystać z informacji przekazywanych przez użytkowników swoich usług. Jeśli ktoś korzysta z Google Maps w smartfonie albo zgadza się na ustalanie lokalizacji, akceptuje także to, że prześle koncernowi całkiem sporo danych. Google zapewnia, że są one wykorzystywane w sposób gwarantujący anonimowość użytkownika, a zawierają tylko to, co i tak jest powszechnie znane - na przykład identyfikatory BSSID. W każdym przypadku da się jednak zablokować taką transmisję.

Także Apple od czasu opublikowania systemu iPhone OS 3.2 otrzymuje od właścicieli iPhone'ów koordynaty GPS skojarzone z danymi o sieciach WLAN. Jeśli nawet usługa lokalizacji nie jest aktywna, najnowsze aparaty Apple'a w pewnych warunkach zapisują informacje o sieciach WLAN, położeniu użytkownika i sieci telefonii komórkowej - a wszystko to później trafia do firmy z Cupertino. Dzieje się tak wtedy, gdy iPhone poszukuje stacji bazowej, a właściciel choćby na moment włączy funkcje lokalizacyjne. Dopiero w czerwcu odpowiadając na pytania amerykańskich polityków przedstawiciele Apple'a poinformowali, że takie rekordy są anonimizowane.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)