Google odpowiada na miliardową karę od Unii. "Zamierzamy złożyć odwołanie"
Komisja Europejska nałożyła na Google rekordową karę, wynoszącą 4,34 miliarda euro. To efekt dochodzenia dotyczącego systemu Android. Śledczy uznali, że firma nakładała nielegalne warunki na producentów aplikacji, zapewniając sobie monopol na rynku.
Działania Google miały ograniczać dostęp do rynku mobilnego konkurencji, co z kolei powodowało ograniczenie konsumentom wyboru usług. Gigant postanowił odnieść się do postawionych mu zarzutów i wystosował oswiadczenie dotyczące nałożonej kary.
Decyzja Komisji Europejskiej sprawia, że firma ma zapłacić najwyższą grzywnę w historii Wspólnoty. Wcześniejszy rekord również należał do Google - w 2017 roku również dostał grzywnę, wynoszącą 2,42 miliarda euro. W tym przypadku chodziło o łamanie praw antytrustowych. Wtedy Margrethe Vestager, komisarz UE ds. konkurencji, podkreśliła, że firma wykorzystała swoją dominującą pozycję na rynku, aby promować własne narzędzie do porównywania cen w sklepach kosztem konkurencji. Nie omieszkała jednak wspomnieć o zasługach Google w kwestii wprowadzania innowacyjnych produktów na rynek. To jednak nie wystarczyło, by KE zrezygnowała z nałożonej kary.
Korporacja z Mountain View oczywiście odwołała się od tej decyzji. Historia pokazuje, że ma duże szanse wyjść z sytuacji obronną ręką. W 2009 roku KE nałożyła na Intela karę w wysokości miliarda euro za nadużywanie swojej pozycji. We wrześniu 2017 Trybunał w Luksemburgu uchylił wyrok Sądu UE o nałożeniu grzywny. Wśród innych gigantów, na których nałożony kary, znajdziemy takie nazwy jak Facebook czy Microsoft.
Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia, które otrzymaliśmy w sprawie decyzji UE, by nałożyć na Google karę 4,34 miliarda euro:
"Kupując telefon z systemem Android, wybierasz jedną z dwóch najpopularniejszych platform mobilnych na świecie – właśnie tę, dzięki której najbardziej zwiększyła się dostępność różnych telefonów na całym świecie.
Dziś Komisja Europejska wydała decyzję w sprawie systemu Android oraz przeciwko jego modelowi biznesowemu. Decyzja ta ignoruje fakt, że telefony z system Android konkurują z telefonami z systemem iOS - co potwierdziło 89% respondentów w badaniu rynku przeprowadzonym przez samą Komisję. Decyzja pomija również to, jak liczne możliwości wyboru zapewnia system Android tysiącom producentów telefonów i operatorów sieci komórkowych, którzy tworzą i sprzedają urządzenia oparte na Androidzie; milionom twórców aplikacji na całym świecie, którzy dzięki Androidowi zbudowali swoje firmy; miliardom konsumentów, którzy mogą teraz pozwolić sobie na zakup i korzystanie z najnowocześ¬niejszych smartfonów z Androidem.
Dziś dzięki systemowi Android istnieją ponad 24 tysiące urządzeń w różnych segmentach cenowych, pochodzących od ponad 1300 różnych marek, obejmujących producentów z m.in.: Holandii, Finlandii, Francji, Niemiec, Węgier, Włoch, Łotwy, Polski, Rumunii, Hiszpanii i Szwecji.
Telefony tych producentów różnią się między sobą, ale mają jedną wspólną cechę: zdolność uruchamiania tych samych aplikacji. Jest to możliwe dzięki prostym zasadom zapewniającym techniczną kompatybilność, niezależnie od rozmiaru czy typu urządzenia. Żaden producent nie jest nawet zobowiązany do przestrzegania tych zasad – każdy z nich może używać i modyfikować system Android w dowolny sposób, tak jak zrobił to Amazon ze swoimi tabletami Fire i urządzeniami Fire TV Stick.
Aby odnieść sukces, platformy open source muszą starannie równoważyć potrzeby wszystkich, którzy z nich korzystają. Historia uczy nas, że bez zasad odnoszących się do podstawowej kompatybilności platformy open source fragmentują się, co uderza w użytkowników, twórców aplikacji i producentów telefonów. Zasady kompatybilności Androida pozwalają tego uniknąć i pomagają uczynić go atrakcyjną, długoterminową propozycją dla każdego.
Elastyczność, wybór i możliwości
Obecnie dzięki Androidowi przeciętny telefon może zawierać aż 40 preinstalowanych aplikacji wielu różnych deweloperów, a nie tylko tej firmy, od której kupujemy telefon. Jeśli wolimy inne aplikacje (lub przeglądarki czy wyszukiwarki) niż te preinstalowane, łatwo możemy je wyłączyć lub usunąć i zamiast nich wybrać inne, w tym aplikacje stworzone przez wielu programistów spośród 1,6 miliona Europejczyków, którzy zarabiają na życie jako twórcy aplikacji.
Statystyczny użytkownik telefonu z systemem Android sam zainstaluje około 50 aplikacji. W ubiegłym roku na całym świecie aplikacje z naszego sklepu Play pobrano ponad 94 miliardy razy; przeglądarki takie jak Opera Mini i Firefox zostały pobrane ponad 100 milionów razy a przeglądarka UC Browser - ponad 500 milionów razy.
To sytuacja jaskrawie różna od tej w latach 90. i na początku XXI wieku, czyli epoki “wdzwanianego” internetu. Wtedy zmienianie aplikacji preinstalowanych na komputerze, lub dodawanie nowych, było technicznie bardzo trudne i czasochłonne. Decyzja Komisji w sprawie Androida ignoruje nowe możliwości wyboru i jasne dowody na to jak ludzie korzystają dzisiaj ze swoich telefonów.
Platforma ery smartfonów
W 2007 roku zdecydowaliśmy się zaoferować producentom telefonów i operatorom telekomunikacyjnym system Android za darmo. Oczywiście budowanie systemu wiąże się z kosztami i Google zainwestowało w ciągu ostatniej dekady miliardy dolarów, by Android stał się tym, czym jest dziś. Inwestycja ta ma dla nas sens, ponieważ możemy zaoferować producentom telefonów możliwość preinstalowania pakietu popularnych aplikacji Google (takich jak Wyszukiwarka, Chrome, Play, Mapy, Gmail), z których część generuje dla nas dochód, natomiast całość pomaga sprawić, że telefon po prostu działa, od razu po wyjęciu go z pudełka. Producenci telefonów nie muszą korzystać z naszych usług; mają również dowolność w preinstalowaniu konkurencyjnych aplikacji obok naszych. To oznacza, że uzyskujemy dochód tylko jeśli nasze aplikacje są zainstalowane oraz tylko jeśli użytkownicy zdecydują się korzystać z naszych, a nie konkurencyjnych aplikacji.
Korzyść dla partnerów, korzyść dla konsumentów
Bezpłatna dystrybucja platformy Android i pakietu aplikacji Google jest nie tylko wydajnym rozwiązaniem dla producentów telefonów i operatorów – to również ogromna korzyść dla deweloperów aplikacji i konsumentów. Gdyby producenci i operatorzy telekomunikacyjni nie mogli zawierać naszych aplikacji na szerokiej gamie swoich urządzeń, zachwiałoby to równowagą ekosystemu Androida. Do tej pory model biznesowy Androida oznaczał, że nie musieliśmy pobierać za naszą technologię opłat od producentów telefonów, ani uciekać się do ściśle kontrolowanego modelu dystrybucji.
Zawsze zgadzaliśmy się, że ze skalą wiąże się odpowiedzialność. Rozwój zdrowego ekosystemu platformy Android jest w interesie wszystkich i pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi na wprowadzanie zmian. Obawiamy się jednak, że dzisiejsza decyzja zakłóci starannie wypracowaną równowagę, którą udało się nam osiągnąć, a także wyśle niepokojący sygnał o preferencji dla zamkniętego oprogramowania nad otwartymi platformami.
Szybkość innowacji, szeroki wybór i spadające ceny to klasyczne cechy silnej konkurencji – dzięki Androidowi wszystkie stały się faktem. Dzisiejsza decyzja odrzuca model biznesowy wspierający Androida, który dał wszystkim więcej możliwości wyboru, a nie mniej. Zamierzamy złożyć odwołanie od dzisiejszej decyzji."
Sundar Pichai, CEO, Google