Jeśli nie masz mocnych nerwów albo reagujesz alergicznie na dźwięk uderzającego smartfona o beton, lepiej nie oglądaj tego filmiku.
Jeśli jednak już zdecydujesz się zobaczyć poniższe wideo, musisz wiedzieć, że redaktorzy serwisu Android Authority robią to niemal każdemu flagowemu smartfonowi, jaki pojawia się na rynku. Pisząc "robią to", mam na myśli upuszczenie urządzenia na beton z wysokości około 1,5 metra. Tym razem z rąk (i to trzykrotnie) wypadał im nowy Nexus 5. Raz na tylną część obudowy (jak zobaczycie na filmiku, nie był to zbyt precyzyjny "rzut"), raz na bok i ostatecznie raz na ekran, który pokryty jest warstwą wzmocnionego szkła Gorilla Glass 3.
Gwoli wyjaśnienia, Nexus 5 nie oferuje możliwości wyjęcia baterii, a tylna część obudowy nie powinna być zdejmowana przez użytkownika, choć stanowi oddzielną część - nie jak w przypadku chociażby HTC One, którego cała obudowa została wykonana z jednego kawałka aluminium (tzw. unibody).
Zatem, czy Nexus 5 przeżył trzy upadki na twarde podłoże? Niestety, nie mamy dobrych wieści...
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Do czego mają służyć tajemnicze barki Google?"
