Google Mapy - wreszcie dane o korkach w Polsce
15.07.2011 10:04, aktual.: 15.07.2011 10:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polskie drogi w końcu są monitorowane przez system Google Traffic. Teraz, przed wyjściem z domu można sprawdzić, jak wygląda sytuacja na drogach. Nawet w trakcie jazdy można zaplanować alternatywną trasę, korzystając z telefonu z wgraną aplikacją Mapy lub przez przeglądarkę.
Systemem objęta jest spora część dróg krajowych, ekspresowych i autostrad, a także większe miasta (choć zauważyliśmy, że załapała się także spora ilość miejscowości nawet poniżej 1. tys. mieszkańców). Dane o korkach są aktualizowane co 5-10 minut. Na podstawie prognoz natężenia ruchu można zaplanować odpowiednio trasę na kolejne dni.
Wraz z Polską do systemu Korki trafiło 1. nowych państw. Są to: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Izrael, Luksemburg, Niemcy, Słowacja i Szwajcaria.
System został po raz pierwszy pokazany w Stanach Zjednoczonych w roku 2008. Poza informacjami o ruchu ulicznym na autostradach, drogach szybkiego ruchu i głównych ulicach dużych miast, pokazywał także swoje przewidywania, bazując na wcześniejszych pomiarach.
Google Traffic działa dzięki współpracy z systemem czujników, który państwa budują dla badania natężenia ruchu oraz dla lepszej koordynacji sygnalizacji świetlnej. Te dane uzupełnia o informacje pobierane z telefonów użytkowników, na których zainstalowana jest aplikacja Google Mapy i włączony jest GPS. Wykorzystując tak skonstruowaną, kompleksową informację, system Korki zaskoczył swoją dokładnością już niejednego użytkownika.