No i doczekaliśmy się. Google pokazało wczoraj swój tablet Nexus 7. Wygląda na to, że w Mountain View udało się połączyć ogień i wodę tworząc świetny sprzęt w niesamowitej cenie. Czy doczekaliśmy się zabójcy Kindle Fire?
Nexus 7. tablet Google z Androidem Jelly Bean, jest prawie dokładnie tym czego się spodziewaliśmy. Wewnątrz jego obudowy znajdują się czterordzeniowy procesor Tegra 3 tektowany 1,3 GHz, 1 GB pamięci RAM, moduły WiFi, Bluetooth i NFC, kamera 1,2 megapiksela oraz bateria, która wystarczyć ma na 9 godzin użytkowania. Sprzedawany będzie w dwóch wariantach – 8 i 16GB. Ekran o przekątnej 7 cali ma rozdzielczość 1280×800. Całkiem sporo jak na urządzenie o wymiarach 198,5 na 120 na 10,45 milimetrów ważące 340 gramów.
Biorąc pod uwagę jego zapowiadaną cenę (19. dolarów za wariant 8 GB, 249 dolarów za wersję 16 GB) Google definitywnie celuje w Amazona, któremu jako jedynemu producentowi tabletów z Androidem udało się zebrać wierną grupę użytkowników. Przede wszystkim dlatego, że Kindle Fire oferuje przyzwoite możliwości w przystępnej cenie.
Google nie zamierza ograniczyć się jedynie do wypuszczenia tabletu. Google Play ma przejść gruntowną przemianę i oferować dużo więcej treści niż do tej pory.
Jeśli chodzi o dostępność Nexus 7 to mieszkańcy USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Australii mogą zamówić go już dziś. Zamówienia realizowane mają być w połowie lipca. Każdy nabywca otrzyma dodatkowo 2. dolarów do wydania w Google Play. Jak na razie ani słowa o tym kiedy będzie można zamówić go z Polski. Niestety, z naszego kraju nie można nawet zobaczyć tabletu Nexus 7 w Google Play.
