Google chce likwidacji adresów stron internetowych
Adresy stron internetowych, czyli adresy URL (Uniform Resource Locators) są jednym z kluczowych elementów "eksploracji" internetu. Towarzyszą nam od zawsze i trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie bez nich. Jednak Google chce się ich pozbyć.
06.09.2018 | aktual.: 06.09.2018 10:31
Zdaniem Adrienne Porter Felt, inżynier odpowiedzialnej za przeglądarkę Google'a – Chrome, adresy URL są niezrozumiałe dla zwykłego użytkownika, wprowadzają zamieszanie, a ostatnio są coraz częściej wykorzystywane do przeprowadzania ataków hakerskich. Przestępcy używają popularnych "skracaczy" linków, aby skłonić użytkowników, do wejścia na ich niebezpieczne strony, które podszywają się pod inne.
Z tego powodu Google chce zmienić sposób, w jaki adresy URL są wyświetlane i jak działają. Na razie inżynierowie Chrome'a mają kilka pomysłów, jak zastąpić obecne adresy, ale nie wiedzą jeszcze, który wybiorą i który będzie najbardziej komfortowy. Jednak opracowanie alternatywy dla URL-i jest jednym z ich priorytetów.
Wygląda na to, że adresy URL padły ofiarą problemu, który same kiedyś rozwiązały. URL są bowiem ładniejszymi i bardziej zrozumiałymi dla ludzi "nakładkami" adresów IP stron internetowych. Dzięki nim zamiast wpisywać np. numer IP witryny Wirtualnej Polski (212.77.100.101) wystarczy wpisać wp.pl.
Z adresami stron jest jeszcze inny problem, który wykorzystują cyberprzestępcy. To tzw. typosquatting - podszywanie się pod znaną domenę przez zamianę jednego elementu adresu. Np. adres www.googie.com nie jest poprawny. Literę "l" zamieniono na "i", czego zwykle internauta nie zauważy i wejdzie na fałszywą stronę. A tam już będzie czekało na niego złośliwe oprogramowanie.
Niezależnie od tego, z jakim nowym pomysłem wyjdzie Google, jedno jest pewne. Pomysł ten będzie kontrowersyjny i nie spodoba się dużej części internautów. Adresy URL są tak kluczowym elementem przeglądania internetu, że "wykorzenienie ich" z naszej świadomości i przyzwyczajeń na pewno nie będzie bezbolesne.