Głośnik, którego nie widać - żarówka, która gra. Oto pomysł Sony
Słyszeliście kiedykolwiek o tak dziwnym pomyśle? Wyobraźcie sobie muzykę, która płynie... nie wiadomo skąd. Z pewnością goście zastanawialiby się gdzie znajduje się źródło dźwięku. tym bardziej, że muzyka dochodziłaby na przykład... spod sufitu. Mowa o głośniku, którego niemal nei widać, bo został umieszczony w... żarówce.
Połączenie żarówki z głośnikiem nie jest jednak niczym nowym. W ubiegłym roku próbowano wprowadzić na rynek AirBulb, jednak zbiórka na Kickstarterze zakończyła się niepowodzeniem. Być może Sony będzie miało więcej szczęścia.
LED Light Bulb Speaker kryje w swoim wnętrzu głośnik Bluetooth, który możemy sparować ze smartfonem. Za pomocą dedykowanej aplikacji możemy też kontrolować jasność żarówki i głośność muzyki. Równie dobrze możemy jednak wykorzystać zdalny kontroler NFC. Produkt ma przydać się w miejscach, w których trudno jest zamontować inny sprzęt grający - np. łazience czy kuchni. Wizualnie na pierwszy rzut oka nie da się odróżnić gadżetu od zwykłej żarówki, zatem będzie pasował do wszystkich aranżacji.
Niestety taka przyjemność będzie sporo kosztować. Sony życzy sobie za nią 199 dolarów. To o 14. dolarów więcej niż w przypadku wspomnianej AirBulb.
_ chip _
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Wiedźmin 3 wygląda gorzej niż dwa lata temu
