Głośnik bluetooth - jak wybrać?
Rosnąca popularność głośników Bluetooth przypomina rewolucję sprzętową sprzed czterech dekad. Wówczas miniaturyzacja przenośnych magnetofonów kasetowych sprawiła, że ludzie wyszli z muzyką na ulice. Jak widać historia lubi się powtarzać, tyle że jak zwykle każda kolejna odsłona podobnych sytuacji przybiera nieco odmienne barwy. Tak też jest dziś. Zalew bardzo różnych produktów powoduje jednak delikatny zamęt. Jak wybrać ten najlepszy? Przecież głośnik głośnikowi nierówny.
Jakość dźwięku
Przy wyborze musimy kierować się przede wszystkim ogólną jakością dźwięku. Nie chodzi o to, by w ogóle grało, ale o to by grało ładnie. Dziś nawet niektóre serwisy streamingowe udostępniają opcje premium, oferując pliki najwyższej jakości. W ten sposób chcą zaznaczyć, że obchodzi ich nisza koneserów, oraz ludzi wrażliwych na odbiór dźwięku wyższej klasy. Niektórzy producenci głośników Bluetooth również to zrozumieli i coś, co dotąd było czynnikiem dyskwalifikującym to medium jako poważne źródło odsłuchu w ogóle, powoli odchodzi w niepamięć. Istnieje taka firma Meridian Audio. To właśnie inżynierowie z tej legendarnej audiofilskiej manufakturki zadbali o to, by na Tidalu były nie tylko empetrójki, ale także pliki hi-resowe. Z Meridian Audio wszedł we współpracę nie tylko Tidal, ale także koreański gigant LG, wypuszczając na rynek znakomitą serię głośników z serii PK, z dumnym oznaczeniem „with Meridian Technology” na frontach urządzeń.
Bas
Sama obecność głośnego basu w głośniku to nie wszystko. Bardzo ważne jest, by ta częstotliwość była ładna i wiarygodna. Sztuczne podbijanie najniższych pasm być może robi wrażenie, ale po jakimś czasie zwyczajnie męczy, dlatego przed zakupem głośnika Bluetooth, sprawdźmy, na jakim poziomie gra w nim bas. Nie jest istotny fakt, że huczy. Ważne, że brzmi adekwatnie do swojej roli, nadaje puls muzyce, ale nie hałasuje. Po prostu nie róbmy krzywdy sobie i naszym uszom. Ich higiena zależy nie tylko od regularnego unikania miejskiego hałasu.
Wysokie tony
Dotąd z ładnymi wysokimi tonami w głośnikach Bluetooth był spory problem. Leżał on nie tylko w niezbyt starannych konstrukcjach sprzętów, ale także w samej łączności. Owszem, dziesięć lat temu pierwsze urządzenia tego typu jawiły się jako rewelacja. To, że w ogóle grały zdalnie było odbierane jako cud techniki. Prymitywne kostki potrafiły kosztować zdecydowanie za dużo, ale gadżeciarze nabierali się na to. Jednak prawdziwym znawcom tematu od samego początku bardzo brakowało ładnego pasma. Istniała tylko jedna słuszna kategoria „albo po kablu, albo wcale”. Dziś możemy wymagać więcej. Wcale nie musi być tak, że jakość z głośnika Bluetooth będzie low-endowa.
Rozwiązania technologiczne
Wszelkie nowoczesne dodatki są mile widziane. Oczywiście nic nie jest tak ważne jak brzmienie, ale jeśli głośnik współpracuje z Asystentem Googla, posiada możliwości sterowania głosowego, jakieś dodatkowe patenty np. kolorowe efekty świetlne, to zawsze jest ok. Jednak pamiętajmy przede wszystkim o solidnym, wiarygodnym i niemęczącym brzmieniu.
Łączność
Dziś już każde nowoczesne urządzenie powinno bez oporów łączyć się z naszym telefonem, tabletem lub laptopem. Bez wątpliwości, pytań i kombinacji, gubienia sygnału. To już właściwie standard. A jeśli do tego możemy podłączyć dwa urządzenia jednocześnie, wówczas zadowolenie powinno być więcej niż pełne. Niestety jeszcze nieliczne sprzęty to potrafią.
Design
Jeden lubi piękny głośnik z elementami skóry i drewna, inny chłód metalu i nowoczesny wygląd. To bardzo ważne jak wygląda urządzenie, bo przecież będziemy z nim spędzać dużo czasu. Odpowiednio wyglądający głośnik może być znakomitym uzupełnieniem naszego sprzętu biwakowego, garderoby, wystroju wnętrza, itp. Powinien pasować do stylu życia. Najlepiej jeśli charakteryzuje się prostym, uniwersalnym designem, wtapiającym się w tło. Taki będzie pasować do niemal wszystkiego.
Wodoszczelność
Niektóre firmy proponują głośniki wodoszczelne. Nie dziwne. W końcu wakacyjne sytuacje bardzo często wiążą się ze środowiskiem wodnym. Łatwo jest zniszczyć sprzęt zalewając go. Dobrze zatem jeśli wybrany przez nas głośnik będzie mieć jakiś standard wodooporności, a jeśli dojdzie do tego odporność na wstrząsy i zapylenie, wówczas możemy mówić o sprzęcie pancernym i naprawdę wielokontekstowym. Szukajmy urządzeń o oznaczeniu przynajmniej IPX5 i standardzie militarnym MIL-STD-810G.
Intuicyjność i wygoda użytkowania
Zwróćmy uwagę na to, czy urządzenie wymaga siedzenia z instrukcją, czy udaje się opanować zasady jego działania w krótkim czasie. Po co bowiem się męczyć? Poza tym istotna jest także wygoda w przenoszeniu, użytkowaniu, która nie zepsuje radości z korzystania ze sprzętu. No i na koniec jeszcze jedna bardzo ważna uwaga. Jeśli mieliśmy już jakieś doświadczenia z tego typu urządzeniami, powinniśmy być zorientowani jakie ich cechy są dla nas istotne, a jakie mniej. Czy lubimy jeśli bateria jest wytrzymała? Czy bardziej liczy się dla nas wygoda w przenoszeniu, czy brzmienie (niestety dobre brzmienie niemal zawsze będzie gabarytowo większe od tego niedobrego)?