Giewont. Turyści lekceważą zakaz i wchodzą na szczyt. Chcą zobaczyć jeden z symboli Tatr

Gwałtowne burze, które przeszły nad Tatrami spowodowały bardzo duże zniszczenia szlaku na Giewont. Został on zamknięty dla turystów. Pomimo zakazu wielu z nich wciąż za wszelką cenę stara się dotrzeć na szczyt, nie zważając na istniejące niebezpieczeństwo.

Giewont. Turyści lekceważą zakaz i wchodzą na szczyt. Chcą zobaczyć jeden z symboli Tatr
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
Karolina Modzelewska

Tatrzański Park Narodowy 22 sierpnia wydał komunikat: "Uwaga, szlak turystyczny z Wyżniej Kondrackiej Przełęczy na Giewont jest nieczynny do odwołania! Szlak i sztuczne ułatwienia po dzisiejszej burzy wymagają przeglądu! Przebywanie w tym miejscu jest niebezpieczne!".

Pomimo obowiązującego zakazu turyści nadal udają się na Giewont. Jeden z nich, w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim przyznał – Chcemy zobaczyć krzyż -. Turyści świadomie narażają się na niebezpieczeństwo, nie zważając na opinie ekspertów.

Wejście na Giewont wciąż jest niebezpieczne. Leśnicy oceniają skalę zniszczeń i sprawdzają czy sztuczne ułatwienia nie zostały naruszone. Dodatkowo konieczne jest usunięcie kawałków skał, które znajdują się na szlaku.

Źródło: Tatrzański Park Narodowy, naTemat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)