Galaktyka, która nie powinna istnieć. Odkrycie naukowców podważa dotychczasowe teorie

Astronomowie odkryli galaktykę karłowatą PEARLSDG, która wykazuje brak aktywności gwiazdotwórczej. Obserwacja podważa dotychczasową wiedzę na temat galaktyk karłowatych, wymusza dodatkowe badania i być może zmianę obecnych teorii ewolucji galaktyk.

Galaktyka PEARLSDG uchwycona przez JWST
Galaktyka PEARLSDG uchwycona przez JWST
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Tim Carleton
Paweł Maziarz

06.02.2024 | aktual.: 06.02.2024 11:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Program obserwacyjny PEARLS JWST (Prime Extragalactic Areas for Reionization and Lensing Science) ma na celu zrozumienie epoki powstawania galaktyk, wzrostu aktywnych jąder galaktyk (AGN) i Pierwszego Światła. Nowe obserwacje są możliwe dzięki instrumentom znajdującym się w Kosmicznym Teleskopie Jamesa Webba (JWST).

Program pozwolił zaobserwować gromadę galaktyk CLG1212. Naukowcy dokonali tutaj przypadkowego odkrycia - chodzi o odizolowaną galaktykę karłowatą PEARLSDG, która znajduje się w odległości około 98 milionów lat świetlnych. Odkrycie zostało opisane w czasopiśmie The Astrophysical Journal Letters.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Galaktyka, która nie powinna istnieć

Galaktyki karłowate zawierają znacznie mniej gwiazd niż tradycyjne galaktyki. Szacuje się, że nasza Droga Mleczna zawiera około 400 mld. gwiazd, natomiast galaktyki karłowate około 100 mln. gwiazd. Według dotychczasowych obserwacji, większość izolowanych galaktyk karłowatych tworzy gwiazdy. W przypadku galaktyki PEARLSDG jest inaczej, bo galaktyka wykazuje brak aktywności gwiazdotwórczej.

Teleskop JWST zidentyfikował galaktykę PEARLSDG (w niebieskim polu)
Teleskop JWST zidentyfikował galaktykę PEARLSDG (w niebieskim polu)© Licencjodawca | Tim Carleton

Choć galaktyka PEARLSDG znajduje się w odległości około 98 mln. lat świetlnych od nas, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba był w stanie rozpoznać pojedyncze gwiazdy, a astronomowie oszacować ich wiek.

Według obserwacji naukowców, galaktyka nie utworzyła nowych gwiazd od co najmniej miliarda lat. Częściowym dowodem ma być brak silnego promieniowania ultrafioletowego, którą emitują młode gwiazdy. W przypadku PEARLSDG poziom emisji jest dużo niższy, a do tego stwierdzono niski współczynnik sSFR.

Naukowcy nie są w stanie wytłumaczyć zjawiska

Brak aktywności gwiazdotwórczej zwykle jest spowodowany przez sąsiednią galaktykę, która weszła w interakcję i zatrzymała powstawanie gwiazd. PEARLSDG nie ma bliskich sąsiadów, co podważa tę teorię. Nic nie wskazuje na to, by doszło do interakcji z galaktyką, która mogłaby zahamować powstawanie gwiazd.

Naukowcy są ostrożni w wysnuwaniu wniosków, ale odkrycie galaktyki PEARLSDG może zmienić dotychczasowe teorie związane z modelami ewolucji galaktyk. Konieczne będą wnikliwe badania. Niewykluczone, że JWST odkryje kolejne odizolowane galaktyki karłowate i z biegiem czasu naukowcy odkryją wyjaśnienie zjawiska.

Paweł Maziarz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (44)