Francja z nowym okrętem. To jednostka z napędem jądrowym
W ubiegłym tygodniu okręt podwodny Suffren typu Barracuda został oficjalnie wcielony do służby we francuskiej marynarce wojennej. Jest to nowoczesna jednostka z napędem atomowym.
Sześć wielozadaniowych okrętów podwodnych Barracuda ma zastąpić jednostki typu Rubi, zbudowane w latach 80. XX wieku. W 2006 r. rząd francuski podpisał kontrakt na ich zakup o wartości 8 mld euro (równowartość ponad 36,5 mld zł). Co wiemy o okręcie Suffren?
Francja z nowym okrętem atomowym
Jak informuje Zespół Badań i Analiz Militarnych, w program Barracuda było zaangażowanych m.in. osiem zakładów koncernu Naval Group, pięć ośrodków rządowych i 800 przedsiębiorstw we Francji. Czołowa jednostka tego projektu, czyli okręt podwodny Suffren, miał zostać oddany do eksploatacji w 2016 r., ale z powodu różnych problemów czas budowy był wielokrotnie wydłużany.
W listopadzie br. Suffren został przekazany francuskiej marynarce wojennej. Od tego momentu był w eksploatacji próbnej. 3 czerwca ogłoszono, że jest już pełni gotowy do zadań operacyjnych.
W zanurzeniu okręty podwodne typu Barracuda wypierają ok. 5100 ton. Jednostki mają ok. 99 m długości i 8,8 m szerokości. Suffren jest uzbrojony w torpedy 533 mm F21, pociski przeciwokrętowe SM-39 i pociski manewrujące Naval SCALP przeznaczone do niszczenia infrastruktury przybrzeżnej.
Oficjalnie jednostka rozwija prędkość do 25 węzłów (ok. 46 km/h) a jej zanurzenie maksymalnie wynosi ok. 350 m. Jak czytamy na łamach ZBiAM, napęd okrętu "składa się m.in. z reaktora jądrowego o mocy 150 MW, a żywotność kaset paliwowych określono na 10 lat". Załoga jednostki liczy standardowo 63 osoby.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski