Firefox jak Internet Explorer - test Acid3 zmasakrował przeglądarki
Po trzech latach od ukazania się poprzedniej wersji udostępniony został Acid3 - test sprawdzający implementację standardów sieciowych w przeglądarkach internetowych. Stworzony przez organizację Web Standards Project test ma za zadanie sprawdzić m.in. "specyfikacje Web 2.0" oraz znaleźć ewentualne uchybienia w implementacji standardów ECMAScript 262 i W3C Document Object Model 2.
Oprócz badania zdolności obsługi aplikacji internetowych, zgodnie z listą testowanych standardów - http://www.webstandards.org/action/acid3 testowi Acid3 poddawana jest m.in. obsługa HTML 4, XHTML 1.0, SVG oraz CSS2 i 3. Co ciekawe, żadna ze znanych, używanych obecnie przeglądarek nie jest w stanie poprawnie przejść testu. Przetestowaliśmy kilka aplikacji, z których korzystamy w redakcji i żadna z przeglądarek nie zbliżyła się do wyniku 100 punktów.
W środowisku Windows XP testowi poddaliśmy Firefoksa 2.0.0.12:
oraz Internet Explorera 7.
Pod Vistą sprawdziliśmy zachowanie Opery 9.25
i Internet Explorera 8 beta 1.
A tak wygląda strona referencyjna - http://acid3.acidtests.org/reference.html.
W Internecie dostępne są już galerie zrzutów ekranowych - http://www.drunkenfist.com/temp/acid3.html z testów różnych aplikacji na różnych platformach. Średnie wyniki mieszczą się w przedziale od 40 do 60 punktów. Tymi słabymi rezultatami nie należy się jednak na razie przejmować. Przypomnijmy bowiem, iż od udostępnienia testu Acid2 do ogłoszenia, iż przeglądarka Safari 2.02 pierwsza przeszła go pomyślnie, minęło ponad pół roku.
Pierwsze wydanie testu Acid z 1997 r. miało za zadanie ujawniać braki w obsłudze kaskadowych arkuszy stylów przez poszczególne przeglądarki, a drugie, z 2005 r. - wskazać błędy w implementacji takich standardów jak HTML, CSS ( choć nie wymagano obsługi wszystkich elementów CSS2 ) czy PNG.
Test Acid3 można przeprowadzić na stronie Web Standards Project - http://acid3.acidtests.org/
Nasi czytelnicy swego czasu stoczyli burzliwą dyskusję, czy Acid2 jest istotnym testem. Więcej - w blogu Łukasza Bigo.
