Facebook zawodzi w globalnej walce informacyjnej – twierdzi była pracowniczka
Pracowniczka, która była członkinią grupy zajmującej się wykorzenianiem fake kont uprawiających polityczną propagandę, stwierdziła, że kierownictwo firmy ignorowało lub powoli reagowało na jej ostrzeżenia w tym temacie – donosi New York Times.
Facebook od dawna zapowiada poprawę w walce na swojej platformie z dezinformacją w USA. Jednak rzeczywistość wydaje się być zgoła inna. New York Times opisało sprawę byłej pracowniczki firmy – Sophie Zhang – która w swoim poście opisała, jak bardzo platforma ociągała się z rozwiązywaniem kwestii fałszywych kont, które wpływa na kampanie wyborcze na całym świecie.
Zhang była częścią zespołu Facebooka zajmującego się "wyplenianiem" nieautentycznej aktywności w serwisie. Według jego słów kierownictwo firmy ignorowało lub powoli reagowało na powtarzające się ostrzeżenia ze strony zespołu o tych problemach.
– W ciągu trzech lat, które spędziłam na Facebooku, znalazłam wiele rażących prób nadużycia naszej platformy na szeroką skalę przez zagraniczne rządy krajowe, aby wprowadzić w błąd własnych obywateli – napisała Zhang.
"Decyzje bez nadzoru"
Jak zauważa NYT, "jako że kraje takie jak Rosja, Chiny i Iran prowadzą raczej wyrafinowane operacje dezinformacyjne, post Zhang zwrócił uwagę na mniejsze państwa, które używają tańszych rozwiązań, np. sieci botów, w celu wpłynięcia na swoich obywateli".
Przykładami takiego działania było promowanie przez boty prezydenta Hondurasu i atakowanie przez nie opozycji w Azerbejdżanie.
– Znalazłam i zablokowałam tego typu ataki pochodzące z całego świata, od Korei Południowej po Indie, od Afganistanu po Meksyk, od Brazylii po Tajwan i tak dalej – opisała w rozmowie z NYT była pracowniczka.
Podkreśliła też, że tym samym "osobiście, bez nadzoru, podejmowała decyzje, które dotyczyły przywódców państw".