Facebook pozbędzie się reklam, które zniechęcają do pójścia na wybory
Facebook nie będzie wyświetlać reklam, które mogą negatywnie wpłynąć na frekwencję. Tłumaczy to walką z dezinformacją, ale możemy domyślać się, że w ten sposób gigant chroni swój biznes.
Jak informuje press.pl, Facebook wyczyści serwis z płatnych reklam, które zachęcają potencjalnych wyborców do zostania w domu, zniechęcając do pójścia na głosowanie. Mówiąc wprost, spoty w stylu "twój głos się nie liczy" nie mają szans na publikację. Nawet, jeżeli ktoś za nie zapłaci.
Serwis społecznościowy tłumaczy swoją decyzję chęcią walki z manipulacją i dezinformacją. W końcu zniechęcanie innych to też wpływanie na potencjalnych wyborców.
Z drugiej strony nie da się ukryć, że dla Facebooka wybory to szansa na świetny zarobek. Donald Trump w 2018 roku był największym politycznym reklamodawcą na Facebooku.
Także w Polsce przeznacza się miliony na kampanię w internecie. Ostatnio prawie 2 mln złotych wydała na reklamy na Facebooku Koalicja Obywatelska, czyli Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Zieloni. Inne komitety wydały kilkaset tys. na podobną promocję.
Politycy płacą Facebookowi miliony, by hasła wyborcze trafiały do potencjalnych wyborców. A tymczasem ci sami ludzie w międzyczasie widzieliby reklamy, które zniechęcałyby do oddania głosów. Ktoś mógłby stwierdzić, że taka promocja w sieci się nie opłaca - "my wydajemy grube pieniądze, a Facebook i tak promuje tych, przez których nie dostaniemy głosu".