Facebook. Chris Hughes współtworzył firmę, ale teraz chce jej podziału

Chris Hughes, współzałożyciel Facebooka rozpoczął kampanię przeciwko firmie, którą sam współtworzył. Zaangażował w to czołowych specjalistów z branży oraz władze.

Twórca Facebooka chce teraz jego podziału
Źródło zdjęć: © iStock.com

Kiedy współzałożyciele opuszczają firmę, dzieje się tak zwykle dlatego, że nie podzielają już jej wizji. Chris Hughes pierwotnie był odpowiedzialny przede wszystkim za pomysły, jak Facebook miałby wyglądać, prowadzenie beta testów, a także był odpowiedzialny za wizerunek firmy.

Jednak w 2007 odszedł z projektu, by dołączyć do kampanii wyborczej Baracka Obamy. Hughes wykorzystał swoje doświadczenie, by wykorzystać media społecznościowe w kampanii przed wyborami prezydenckimi. Zaangażowanie Hughesa w politykę pozwoliło mu z innej perspektywy przyjrzeć się temu, jak zmieniał się Facebook, a jego obecne działania pokazują w jak dużym stopniu nie zgadza się z polityką Marka Zuckerberga.

W ostatnich tygodniach Hughes wraz z dwoma wiodącymi specjalistami zajmującymi się prawem antymonopolowym - Scottem Hemphillem i Timem Wu - spotkał się z z Federalną Komisją Handlu, Departamentem Sprawiedliwości i prokuratorami generalnymi. Celem spotkań było przestawienie potencjalnej sprawy antymonopolowej przeciwko Facebookowi.

Zobacz też: "Co ty robisz na tych fotkach?" - cyberprzestępcy straszą Polki na Facebooku

Według trójki mężczyzn, przez prawie dekadę Facebook dokonał przejęć, aby chronić swoją dominującą pozycję na rynku sieci społecznościowych. Ich zdaniem taka praktyka pozwala Facebookowi obciążać reklamodawców wyższymi kosztami, a użytkownikom obniżyć komfort korzystania z usług portalu.

Zaangażowanie Chrisa Hughesa jest ciekawym przypadkiem, ponieważ niewielu współzałożycieli występuje przeciwko własnym firmom, nawet po rozstaniu się z nimi. Zazwyczaj sprawy antymonopolowe zakładają firmy konkurencyjne. Jeśli Hughes, podobnie jak inni, którzy przyczynili się do sukcesu Facebooka, uważa, że konieczny może być podział firmy i większe jej kontrolowanie, to bez wątpienia ma ku temu powody.

Wybrane dla Ciebie

Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km