Elon Musk oskarżony. Składa kolejne wyjaśnienia. Proces o zniesławienie ruszy już wkrótce
Elon Musk po raz kolejny może ponieść konsekwencje zbyt odważnego wyrażania własnych opinii. Póki co, prezes Tesli i założyciel SpaceX tłumaczy się z niefortunnego sformułowania i liczy, że sąd przyjmie jego wyjaśnienia.
Elon Musk uważa, że "pedo guy" w rzeczywistości nie oznacza pedofila, ale jest to południowoafrykańska zniewaga o zupełnie innym wydźwięku.
- Pedo guy to powszechna zniewaga stosowana w Afryce Południowej w czasach, kiedy dorastałem. Jest równoznaczna z przerażającym starcem i używa się jej do obrażania wyglądu oraz zachowania innej osoby, a nie oskarżania jej o akty pedofilskie – czytamy w oświadczeniu.
Tłumaczenia stanowią część obrony Muska w procesie o zniesławienie. Pozew przeciwko prezesowi Tesli został złożony przez Vernona Unswortha. Mężczyzna zasłynął w lipcu 2018 roku za sprawą udziału w akcji ratunkowej w tajskiej jaskini, gdzie utknęła drużyna piłkarska.
Elon Musk (Tesla/SpaceX) - Geneza konfliktu
Elon Musk zaatakował Unswortha po tym, jak mężczyzna w rozmowie z CNN skrytykował plan ratunkowy zaproponowany przez właściciela SpaceX.
W dokumentach przekazanych do sądu, Musk stara się udowodnić, że jego twierdzenia nie są bezpodstawne. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Musk wynajął prywatnego detektywa, który miał udowodnić, że Unsworth dopuszczał się czynów pedofilskich. W swoim zeznaniu prezes Tesli podkreślał, że zaczął się obawiać, że Unsworth może być kolejnym Jeffreyem Epsteinem.
Obrona Unswortha
Adwokat Unsworth wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że wniosek złożony przez Elona Muska jest obrzydliwym wysiłkiem tworzenie fałszywego wizerunku Vernona Unswortha i opiera się na niepotwierdzonych informacjach od prywatnego detektywa.
Sprawa znajdzie swój finał już 28 października. Sąd federalny rozstrzygnie, która ze stron mówi prawda, a która naraża przeciwnika na straty wizerunkowe.
Źródło: The Washington Post.