Elektronika ubieralna może być niebezpieczna
Wzrastająca popularność inteligentnych zegarków czy elektronicznych opasek treningowych otwiera nowe możliwości przed hakerami. Czy skorzystają z tej szansy? Jak się zabezpieczyć przed ewentualnymi atakami?
Niepokój wśród użytkowników elektronicznych gadżetów powinny także budzić badania przeprowadzone przez niezależną instytucję AV-Test, która przyjrzała się opaskom fitness. Autorzy testu sprawdzali w jaki sposób prywatne dane użytkowników są transferowane z akcesoriów do smartfonów lub chmury. Niestety, kwestie bezpieczeństwa w tych gadżetach zostały potraktowane marginalnie. Uwierzytelnianie czy szyfrowanie są realizowane na słabym poziomie lub w ogóle. Żaden z badanych produktów nie osiągnął najwyższego poziomu bezpieczeństwa - informuje AV-Test. - Niewiele lepiej przedstawia się sytuacja w przypadku inteligentnych zegarków. Nieodpowiednia autoryzacja, brak odpowiedniego szyfrowania czy źle zabezpieczone interfejsy oraz firmware dają szerokie pole do popisu hakerom – mówi Robert Dziemianko z G Data.
Zagrożenia związane z używaniem inteligentnych zegarków czy elektronicznych opasek fitness nie są wymysłem ekspertów z branży bezpieczeństwa. Większość problemów powinna być rozwiązania już podczas projektowania urządzeń, ale jak pokazują wyniki AV-Test producenci nie do końca radzą sobie z odpowiednią ochroną urządzeń. - G Data nie zabezpiecza samej opaski czy smartwatcha. Są to gadżety rozbudowujące smartfony o nowe funkcjonalności związane z naszą aktywnością fizyczną. Dlatego należy zadbać o odpowiednią ochronę samego telefonu. – mówi Robert Dziemianko.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Netflix właśnie zawitał do Polski!