Eksperymentalna broń Ukrainy. Ruszyła produkcja seryjna
Ruszyła seryjna produkcja prototypowej ukraińskiej haubicy 2S22 Bogdana – wynika z doniesień serwisu Defense Express. Decyzja o stworzeniu kolejnych egzemplarzy tej broni wynika z obiecujących wyników prototypu, który jest używany przez żołnierzy na froncie.
26.01.2023 | aktual.: 26.01.2023 23:03
Ze wstępnych informacji wynika, że kolejne wersje haubicy Bogdana będą posiadały zupełnie nowe podwozie. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow przekazał za pośrednictwem Facebooka, że seryjna produkcja tej broni została sfinansowana już wiosną 2022 r. Z wpisu polityka wynika, że ukraińskie haubice mają wkrótce trafić do żołnierzy. "Czołgi produkcji zachodniej, które przybędą za kilka miesięcy, będą wspierane na froncie przez ukraińską – w pełnym tego słowa znaczeniu – artylerię" – czytamy we wpisie Reznikowa. Przypominamy, jakie są możliwości 2S22 Bogdana.
Ukraińcy z własną haubicą
2S22 Bogdana to pierwsza opracowana przez Ukraińców haubica kal. 155 mm z amunicją zgodną ze standardem NATO. Broń została opracowana przez Nowokramatorski Zakład Budowy Maszyn z Kramatorska we współpracy z fabryką ciężarówek KrAZ. Druga z tych firma zapewniała podwozie dla haubicy, jednak – jak donosi Defense Express – nowe wersje Bogdany mają bazować na innym, nieujawnionym dotąd pojeździe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minimalny zasięg rażenia ukraińskiej broni wynosi 780 metrów, a maksymalny – 40 km z amunicją HE/AP. Gdy pocisk jest wspomagany rakietą, Bogdana jest w stanie niszczyć cele oddalone nawet o 50 km. Chociaż wstępne próby ogniowe prototypu odbyły się ledwie miesiąc przed rosyjską inwazją, Bogdana zdołała dowieść swej skuteczności w walce, odrywając m.in. dużą rolę w odbiciu Wyspy Węży.
Szybkostrzelność ukraińskiej haubicy wynosi sześć strzałów na minutę. Broń cechuje się zautomatyzowanym systemem ładowania oraz posiada system kierowania ogniem produkcji firmy Siemens. Ukraińcy twierdzą, że podczas testów prototyp Bogdany zdołał przekroczyć parametry techniczne deklarowane przez twórców tej broni.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski