Eksperci z przerażeniem obserwują kosmiczne śmieci. Są na kolizyjnym kursie

Po raz drugi w tym roku eksperci mogą tylko patrzeć i czekać na dalszy przebieg zdarzeń na niskiej orbicie okołoziemskiej. Dwa duże obiekty, znajdujące się na kolizyjnym kursie zbliżają się do siebie z bardzo dużą prędkością. Może dojść do ich zderzenia.

SatelityZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © pixabay.com
Karolina Modzelewska

Według serwisu LeoLabs, który zajmuje się śledzeniem kosmicznych śmieci, obiekty to radziecki satelita nawigacyjny o nazwie Parus (lub Kosmos 2004) i chińska scena rakietowa. Przelecą obok siebie w odległości 12 metrów, ale istnieją szanse, że dojdzie do zderzenia 16 października o godzinie 00:56 UTC.

Spotkanie kosmicznych śmieci odbędzie się 991 km nad południowym Atlantykiem, tuż przy wybrzeżu Antarktydy. Najnowsze obliczenia LeoLabs określają prawdopodobieństwo kolizji na ponad 10 proc. Eksperci uważają, że jest to przerażająco dużo, zwłaszcza że łączna masa obiektów wynosi 2800 kg. Dodatkowo obiekty będą zbliżać się do siebie z prędkością około 52 950 km/h.

Zdaniem Jonathana McDowella, astronoma i lokalizatora satelitarnego z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics zderzenie obiektów doprowadziłoby do znaczącego wzrostu ilości śmieci na niskiej orbicie okołoziemskiej – od 10 do nawet 20 proc.

Takie zdarzenie nie byłoby pierwszym w historii. Przykładowo w lutym 2009 roku operacyjny satelita komunikacyjny Iridium 33 zderzył się z nieistniejącym rosyjskim satelitą wojskowym Kosmos 2251. W efekcie powstało 1800 kawałków kosmicznych śmieci, które zostały namierzone oraz wiele innych, zbyt małych, aby je wykryć.

Potencjalne kolizje na niskiej orbicie okołoziemskiej i rosnąca ilość kosmicznych śmieci są coraz większym wyzwaniem dla lotów kosmicznych i eksploracji kosmosu. W 2020 roku Międzynarodowa Stacja Kosmiczna już trzy razy oddalała się od miejsc możliwych kolizji.

Koszty tworzenia i wynoszenia satelitów w kosmos są coraz niższe, dlatego orbita Ziemi będzie coraz bardziej zatłoczona. Wzrośnie też ilość kosmicznych odpadów. Dlatego państwa zaangażowane w eksploracje kosmosu powinny opracować wytyczne dotyczące zmniejszania ilości zanieczyszczeń. Takie wytyczne mogłyby obejmować wymóg deorbitacji zużytych ciał rakiet wkrótce po wystrzeleniu, aby uniknąć pojawienia się ich na kursach kolizyjnych z innymi obiektami.

NASA: Mars 2020 poleci uzbrojony w laser o dużej mocy

Źródło artykułu: WP Tech

Wybrane dla Ciebie

Broń, która może dać Ukrainie zwycięstwo. Były szef CIA wskazuje podwodne drony
Broń, która może dać Ukrainie zwycięstwo. Były szef CIA wskazuje podwodne drony
Emitujemy światło. Procesy zachodzą na poziomie subatomowym
Emitujemy światło. Procesy zachodzą na poziomie subatomowym
Dane z sondy Cassini. Na Enceladusie odkryto związki organiczne
Dane z sondy Cassini. Na Enceladusie odkryto związki organiczne
Nowe wozy dla Rosjan. Dostali partię "Terminatorów"
Nowe wozy dla Rosjan. Dostali partię "Terminatorów"
YouTube pokazał DJ-a AI. Nowej funkcji nie da się wyłączyć na stałe
YouTube pokazał DJ-a AI. Nowej funkcji nie da się wyłączyć na stałe
Tylko cztery kraje mają tę broń. Ukraina chce do nich dołączyć
Tylko cztery kraje mają tę broń. Ukraina chce do nich dołączyć
Widzenie w ciemności. Opracowali przełomowe tusze
Widzenie w ciemności. Opracowali przełomowe tusze
Rosja wykorzystuje nową broń. To Banderol z silnikiem z AliExpress
Rosja wykorzystuje nową broń. To Banderol z silnikiem z AliExpress
Pobił rekord płynąc kajakiem z grzybów. To nowy zamiennik dla plastiku?
Pobił rekord płynąc kajakiem z grzybów. To nowy zamiennik dla plastiku?
Są koszmarem żołnierzy w Ukrainie. Ta prowizorka ma przed nimi chronić
Są koszmarem żołnierzy w Ukrainie. Ta prowizorka ma przed nimi chronić
Nie żyją od 700 lat. Pokazali, jak naprawdę wyglądali
Nie żyją od 700 lat. Pokazali, jak naprawdę wyglądali
Zainspirowali się Ukrainą. Chiny opatentowały Dragon Shield
Zainspirowali się Ukrainą. Chiny opatentowały Dragon Shield