Eksperci od zabezpieczeń krytykują strategię Google'a

Mimo że na początku marca Google podjął pierwsze działania przeciwko malware'owi DroidDream, wciąż niemal połowa wszystkich urządzeń z Androidem jest podatna na usterkę bezpieczeństwa wykorzystywaną przez trojana.

Eksperci od zabezpieczeń krytykują strategię Google'a

"Poprawka Google'a usuwa wprawdzie pakiet programowy, który wykorzystywał błąd, ale nie zamyka odpowiedzialnej za to luki" - oznajmił Kevin Mahaffey, szef techniczny firmy Lookout Security, w rozmowie z magazynem "Technology Review". Mahaffey należy do grupy ekspertów z branży bezpieczeństwa, którzy ostro krytykują strategię Google'a w zakresie aktualizowania Androida.

Gdy w lutym wyszło na jaw, że różne aplikacje sprzedawane w Android Markecie zawierają szkodliwy kod, który umieszcza w smartfonach backdoor, koncern zareagował, stosując kilkustopniowe - również budzące kontrowersje - rozwiązanie. Najpierw internetowy gigant usunął ze sklepu z oprogramowaniem ogółem 5. aplikacji zawierających konia trojańskiego DroidDream. Następnie posłużył się funkcją Androida pozwalającą na zdalne wykasowanie malware'u z zainfekowanych urządzeń. Niestety, przygotowana potem aktualizacja Androida trafiła dotąd jedynie na część smartfonów.

Do niedawna aż 42% spośród wszystkich komórek z Androidem miało zainstalowane "dziurawe" wersje systemu. "To jest problem, aktualizacje nie ukazują się dostatecznie szybko" - twierdzi Zach Lanier, konsultant ds. bezpieczeństwa w firmie Intrepidus Group, która wyspecjalizowała się w ochronie urządzeń przenośnych korzystających z Internetu.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)