E‑ink czy LCD: co lepsze?
04.03.2013 11:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze chwila i ebooki staną się podstawowym narzędziem pracy nie tylko uczniów i studentów. Pokazujemy różnice technologiczne pomiędzy czytnikami LCD a tymi, które bazują na e-papierze.
Prawie każdy większy sprzedawca książek oferuje teraz własny czytnik, sygnalizując tym samym, że książka stała się cyfrowa. Czy jednak jakość ebooków jest tak samo dobra jak papierowych pierwowzorów? To prowadzi nas do następnego pytania: w jakim urządzeniu powinno się odczytywać cyfrowe książki? Na klasycznych czytnikach ebooków czy na tabletach z ekranem LCD? Pokazujemy, jak dobre jest każde z tych urządzeń, jakie ma plusy i minusy oraz do czego najlepiej się nadaje. Wybór jest niezwykle ważny, bo wiąże użytkownika ze swego rodzaju książkowym (i nie tylko) ekosystemem, od którego zależą m.in. zgodność z formatami zapisu e-booków czy też dodatkowe możliwości urządzeń.
Wyświetlacz: e-Ink czy LCD?
Nie ma znaczenia, czy sięgniemy po czytnik z ekranem LCD czy e-ink –. na obydwu urządzeniach będzie można bez problemu czytać. Jednak szybko się okaże, że jedno z nich zdecydowanie lepiej się nadaje do przeglądania „Newsweeka”, „Gazety Wyborczej” czy „CHIP-a”, a drugie zostało bardziej przystosowane do czytania 1000-stronicowych książek.
Czytniki z e-inkiem są z pewnością bardziej przyjazne dla ludzkiego oka, a ich baterie mogą się obyć bez ładowania przez tygodnie. Tekst wygląda na nich tak ostro, jakby był drukowany na papierze. Aby wyświetlone czcionki tak właśnie się prezentowały, e-ink używa czarno-białych cząstek. Elektrody, a konkretnie ich polaryzacja, kontrolują, czy widzimy czarny czy biały kolor e-papierowego „piksela”. Tak jak w druku na białym papierze (tle) nadrukowane są czarne litery. W efekcie osiąga się bardzo wysoką rozdzielczość, i to bez potrzeby podświetlania tła, które jest przecież jasne. Co więcej, zasilanie jest potrzebne tylko do zmiany strony. Ta operacja jednak chwilę zajmuje –. elektrody zamieniają wówczas czarne piksele w białe i ponownie „drukują” tekst kolejnej strony. Na razie technologia jest zbyt powolna, by wyświetlać filmy. Monochromatyczny ekran także nie zapewnia takich wrażeń przy odtwarzaniu multimediów, jakie znamy choćby z ekranów CRT. Zatem do minusów należy zaliczyć brak dostępu do animacji czy
kolorowych infografik. Za to nie ma problemów z czytaniem w pełnym słońcu. Urządzenie potrzebuje mniej energii i nie ma obawy, że położone na kolanach, rozgrzane będzie działać jak termofor.
Z drugiej strony w czytnikach z LCD czy też tabletach bateria wyczerpuje się w ciągu kilku godzin, więc nie można z nich komfortowo korzystać np. na plaży –. ze względu na zbyt słabe podświetlanie ekranu oraz odbicia. Lecz tylko te urządzenia są w stanie zapewnić dostęp do wszelkiego typu multimediów i mogą być używane do wygodnego surfowania po internecie czy odtwarzania wysokiej rozdzielczości filmów. Dlatego kolorowe magazyny są udostępniane przede wszystkim jako edycje na tablety z iOS-em lub Androidem. Co prawda Amazon oferuje np. „Politykę” na swój czytnik, ale jeśli lubimy fotografie czy zależy nam na wydaniach rozszerzonych o multimedia, to nie pozostaje nic innego jak wybór tabletu. Zresztą na obydwu platformach dostępne są aplikacje idealne dla moli książkowych. Nie dość, że obsługują różne formaty ochrony plików, to znajdziemy wśród nich i takie, które są związane z konkretną księgarnią, jak np. app Kindle przypisany do Amazona. Użytkownicy mogą mieć więc bezpośredni dostęp do książek z różnych
źródeł, w przeciwieństwie do czytników z ekranami e-ink, które związane są zazwyczaj z jednym systemem zabezpieczeń. iPad jest w stanie wyświetlić niemal wszystkie książki, które są dostępne – nieważne, jaki system DRM je chroni. Co więcej, jego najnowsza wersja wyposażona w wyświetlacz Retina oferuje niespotykaną do tej pory w dużych tabletach ostrość (264 ppi). Mimo że jest to wyższa rozdzielczość niż oferowana w E Ink Pearl (167 ppi), e-papier lepiej sprawdza się jednak podczas czytania klasycznych książek.
Zasadniczo na rynku funkcjonuje podział na trzy różne systemy ochrony przed kopiowaniem ebooków: Apple DRM dla iPada, AZW dla Kindle’a i Adobe DRM, którego używają praktycznie wszyscy inni dostawcy.
Z lampką nocną czy też bez
Dla czytelników, którzy chcą w fotelu lub na łóżku zanurzyć się w powieść, czytniki z e-inkiem będą zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Są lżejsze i bardziej kompaktowe, co –. gdy czytamy przez długi czas – stanowi dużą zaletę. Tablety, ważące wszak więcej, szybko zmęczą nasze ramię, a ich świecący, nawet najlżej ekran – oczy. Poza tym czynniki e-ink mają jeszcze jedną zaletę, zwłaszcza gdy korzystamy z nich nocą: z publikacji, jaka ukazała się wiosną 2010 roku w magazynie medycznym „Journal of Applied Physiology”, wynika, że ekrany LED zakłócają rytm sen–czuwanie. Wiadomo, że niebieskie światło o długości fali 464 nm, jakie emitują także ekrany LED, nie pozwala zasnąć – ale taki sam efekt może dać dobry kryminał, bez względu na nośnik, na jakim go czytamy.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "E Ink czy LCD - który jest lepszy? "