DRM Ubisoftu już złamany. Nie wytrzymał nawet 24 godzin

Silent Hunter 5: Battle of the Atlantic zostało złamane i udostępnione w serwisach torrentowowych. "Rewolucyjny DRM", który pomimo licznych kontrowersji miał zapewnić grom Ubisoftu potężną ochronę przed piratami, został rozpracowany w niespełna 24 godziny od premiery. Obejście zabezpieczenia po raz kolejny w historii branży okazało się dziecinnie łatwe.

DRM Ubisoftu już złamany. Nie wytrzymał nawet 24 godzin
Źródło zdjęć: © Ubisoft

04.03.2010 | aktual.: 04.03.2010 14:10

Wraz ze wczorajszą premierą Silent Hunter 5 na rynek gier komputerowych trafił nowy system zabezpieczeń DRM wymagający stałego dostępu użytkownika gry do Sieci. Crackerzy z grupy Skid-Row nie potrzebowali jednak nawet doby by przechytrzyć autorów nowatorskiego rozwiązania. Ubisoft z drugiej strony studzi zapał crackerów i twierdzi, że nawet pomimo ewentualnej możliwości uruchomienia pirackiej wersji gry, nie będzie możliwa dłuższa zabawa z nią.

Obraz
© DRM w Assassin's Creed 2 - ekran logowania (fot. Ubisoft)

Założeniem nowej metody było wyeliminowanie możliwości crackowania gry standardową metodą podmiany plików poprzez wprowadzenie mechanizmu stałej komunikacji oprogramowania bazowego z serwerami Ubisoftu. Firma w rozmowie z naszą redakcją uściśliła, że chodzi o połączenie MAXIMUM 5. kb/s (download) z dostępnej szerokości pasma, co nie powinno sprawiać kłopotu nawet użytkownikom posiadającym wolniejsze łącze.
Wśród bazowych założeń zabezpieczenia DRM znalazło się również to, że jeśli gracz w trakcie zabawy nagle utraci połączenie z serwerami Ubisoftu, to gra automatycznie zatrzyma się i wyświetlając ekran pauzy będzie próbowała przywrócić komunikację. W przypadku gdy okaże się to niemożliwe, użytkownik będzie musiał wyjść z gry i kontynuować zabawę dopiero po odzyskaniu połączenia. Co więcej, utraci on cały postęp zabawy dokonany od ostatniego automatycznego punktu kontrolnego.

DRM zadebiutował wraz z premierą gry Silent Hunter 5. Battle of the Atlantic, która wczoraj trafiła na rynek.
Crackerzy z grupy Skid-Row już znaleźli bardzo prosty sposób na to by złamać zabezpieczenie - wystarczy przygotować obraz ISO płyty, zainstalować grę, skopiować odpowiedni folder z płyty na dysk komputera i bawić się bez problemu. Wśród dodatkowych informacji o cracku znajduje się krótka "nie instaluj programu uruchamiającego grę Ubisoftu albo po prostu zablokuj swoje połączenie z Internetem".

Ubisoft odpowiedział na doniesienia o cracku i stwierdził, że nawet jeśli udało się uruchomić piracką grę z crackiem, to niemożliwa jest dłuższa zabawa w nią. "Nawet jeśli ktoś ściągnie grę z Sieci i uruchomi ją, to bardzo szybko przekona się, że bawi się w wersję niekompletną" - powiedział rzecznik firmy.

Doniesienia te potwierdza wiele osób na forach internetowych - bardzo możliwe więc, że crackerzy nie opracowali jeszcze skutecznej metody na oszukanie mechanizmów komunikacji na linii gra-serwery Ubisoftu po skutecznym włączeniu gry.

Źródło artykułu:idg.pl
grywiadomościubisoft
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)