Wraz z premierą Windowsa 10 Microsoft zdecydował się na coś, co w jego historii nie miało precedensu – zaoferował użytkownikom poprzednich wersji systemu darmową aktualizację. Niestety, dotyczy ona tylko tych, którzy posiadali Windowsa 7 lub 8. A co z użytkownikami starszych "okienek"? Oni muszą już sobie poradzić sami. Z pomocą przychodzi im firma Neverware.
Aktualizacja systemu do nowszej wersji jest o tyle istotna, że w przypadku niewspieranych już "okienek" znacząco rosną zagrożenia wirusami, innym szkodliwym oprogramowaniem, a także atakami hakerów. 8 kwietnia 2014 Microsoft oficjalnie zakończył wsparcie dla Windowsa XP, wkrótce zapewne spotka to również Vistę. Co mogą zrobić posiadacze starszych komputerów, na których nowszy system nie będzie dobrze działał lub ci, którzy nie chcą płacić za aktualizację? Jest pewne rozwiązanie.
Nie jest to wprawdzie rozwiązanie idealne, wiąże się bowiem ze zmianą systemu operacyjnego, ale kto wie, czy w przypadku dużej części użytkowników starszych komputerów nie będzie to zmiana na lepsze. Chodzi tu bowiem o zastąpienie wysłużonego Windowsa systemem Chrome OS. To opracowane przez Google'a rozwiązanie nastawione jest na spełnianie podstawowych wymagań użytkownika PC. Komputer z nim sprawdzi się więc jako urządzenie do przeglądania sieci, odtwarzania plików multimedialnych, czy pracy z edytorami tekstu lub arkuszami kalkulacyjnymi.
Co warte podkreślenia, Chrome OS to system od początku projektowany na słabsze sprzętowo komputery. Google stworzył go w ten sposób po to, by móc bardzo tanio sprzedawać komputery z nim na pokładzie. Oznacza to jednocześnie, że system sprawdzi się dobrze nawet na wiekowym laptopie – szczególnie ci, którzy mają na swoich komputerach Vistę, mogą pozytywnie odczuć zmianę.
Przesiadkę na Chrome OS ułatwia firma Neverware. Opracowana przez nią wersja systemu pomyślana jest właśnie pod kątem działania na starszych komputerach. Działać ma on szybko i sprawnie, zapewniając automatyczne aktualizacje i ciągłe wsparcie dla maszyn w wieku do ok. 8 lat. Twórcy tej wersji chwalą się również wsparciem dla dużej ilości sprzętu (według nich system zadziała na "praktycznie każdym komputerze") i prostą, bezproblemową instalacją.
Aby wypróbować ten system wystarczy ściągnąć go z jego oficjalnej strony i przygotować startowego pendrive'a za pomocą udostępnianego przez Google narzędzia Chromebook Recovery Utility. Później wystarczy już tylko wybrać w komputerze opcję rozruchu systemu z pendrive'a i można rozpocząć instalację.
Warto tu również wspomnieć o jeszcze jednej bardzo ważnej cesze tego systemu. Podobnie jak inne dystrybucje Linuxa, na którym oparty jest Chrome OS, można uruchomić go bezpośrednio z pendrive'a bez wcześniejszej instalacji. Działał będzie wprawdzie znacznie wolniej, ale w ten sposób można przyjrzeć się systemowi, ocenić go we własnym zakresie i zdecydować, czy jest się gotowym na taką przesiadkę.
_ DG _
