Dla nowoczesnych rodziców - elektroniczne pieluszki obsługiwane smartfonem
Tę informację można potraktować żartobliwie lub poważnie. Śmieszne jest to, że nawet pampersy stają się w dzisiejszych czasach "inteligentne" (w każdym razie znacznie mądrzejsze od zwykłych pieluch). Poważne - że nawet pampersy zbierają o nas informacje.
19.08.2013 12:08
Idea jest prosta - chodzi o automatyczną analizę chemiczną tego, co wpada w pieluchę, oczywiście przy dużym zaangażowaniu niemowlęcego układu trawiennego. W przypadku stosowania zwykłych jednorazowych pieluch rodzice muszą się nieco nagimnastykować, aby "złapać próbkę" moczu lub kału dziecka i zanieść ją do analizy.
Natomiast podczas używania pieluszek o nazwie "Smart Diapers" (w tłumaczeniu: "Inteligentne pieluchy") rodzice mają nieco wygodniej. Wprawdzie pierwsza wersja, która prawdopodobnie trafi niebawem na rynek za sprawą zmierzającej do szczęśliwego finału akcji społecznościowego zbierania funduszy (na indiegogo.com), nie może się jeszcze równać z profesjonalnym laboratorium analitycznym, ale... co nieco jest już w stanie wykryć:
- zakażenie dróg moczowych
- długotrwałe odwodnienie
- rozwój choroby nerek
Kto wie, do czego zdolne będą kolejne, jeszcze bardziej "inteligentne" wersje tych pieluch.
Jak działa "inteligentny pampers"? Na każdej pieluszce umieszczony jest specjalny kod QR wraz z otaczającymi go kolorowymi obszarami. Wystarczy zeskanować go smartfonem (oczywiście z pomocą specjalnej aplikacji), aby dowiedzieć się, czy analiza "próbki" nie wykazała czegoś groźnego. Program w smarfonie prowadzi też różnego rodzaju statystyki, dzięki którym lepiej kontrolować możemy np. częstotliwość robienia kupki przez maluszka.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Ewolucja grafiki na konsolach PlayStation [wideo]"